Przypomnijmy, że ZNP domaga się od rządu wycofania się z wprowadzania reformy oświaty oraz podwyżek płac dla nauczycieli w wysokości 10 proc.
W związku z zapowiedzią strajku Urząd Miasta Łodzi informuje, że to dyrektorzy protestujących placówek mają obowiązek zorganizować opiekę dzieciom, których rodzice przyślą pociechy do przedszkola lub szkoły - wiedząc, że nie odbędą się tam normalne zajęcia (bo np. nie mają z kim zostawić potomstwa na czas swojej pracy).
Strajk kasjerek w hipermarketach nie wypalił
Jeśli wszyscy nauczyciele strajkują, to dyrektor powinien np. otworzyć świetlice i opiekować się w niej dziećmi. W strajkach z poprzedniej dekady takie sytuacje były sporadyczne. Najczęściej opiekę nad dziećmi sprawowali nauczyciele, którzy zdecydowali, aby nie przystępować do strajku. Podczas protestu raczej nie ma co liczyć na wydanie obiadu w szkole - lepiej wyposażyć dziecko w solidny zapas kanapek.
Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za oświatę, już w zeszłym tygodniu napisał list do Marka Ćwieka, prezesa ZNP w okręgu łódzkim, w którym prosi, aby dzieci nie ucierpiały z powodu politycznych decyzji rządu, budzących sprzeciw związkowców.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?