Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strachy na Lachy w łódzkiej Wytwórni: koncert mógł być lepszy...

Choder
Choder
Żywa legenda polskiej muzyki alternatywnej zawitała do Łodzi. Formacja Strachy na Lachy zagrała w klubie Wytwórnia.
Damian Ukeje, zwycięzca programu The Voice of Poland wystąpił w pubie Lumumbowo

Przede wszystkim warto powiedzieć, że już na kilka dni przed koncertem zabrakło biletów. Zainteresowanie było zatem ogromne, a przekrój publiki bardzo zróżnicowany. Wczoraj w Wytwórni (17 grudnia) pojawiły się grupy młodocianych buntowników w glanach i podartych koszulkach, nie zabrakło poczciwych 30-latków z rozrzewnieniem wspominających początki zespołu, a dopełnienie stanowiło wcale niemałe grono starszych osób, małżeństw i różnego rodzaju gapiów. Ta wybuchowa mieszanka była zwiastunem dość nietypowego klimatu imprezy.

"Strachy na Lachy", w trakcie blisko dwugodzinnego koncertu, zaprezentowało swój dorobek muzyczny na przestrzeni kilku ostatnich lat. Rzecz jasna, nie zabrakło największych przebojów zespołu, czyli "Piła tango" i "Dzień dobry, kocham Cię". Pojawiły się rzeczy mniej znane m.in. "Na pogrzeb króla", czy "Moralne salto", ale także utwory z ostatniej płyty formacji ("Dekada") oraz poprzedzającego go albumu "Dodekafonia". Ciekawostkę stanowiła aranżacja utworu polskiego barda, Jacka Kaczmarskiego, w wykonaniu zespołu. Każdej piosence towarzyszyły efektowne wizualizacje, będące mocnym punktem występu.

Fanów zachwyciła oprawa koncertu

Ważny koncert "Strachów", ale nie do końca udany

I choć otoczka koncertu była na najwyższym poziomie, to reszta nieco zawiodła. Nieszczególnie (zwłaszcza w trakcie pierwszej połowy występu) wypadła interakcja między liderem Strachów, Krzysztofem "Grabażem" Grabowskim a publiką, która często ograniczała się do zapowiedzi tytułu kolejnego utworu. Z biegiem czasu było coraz lepiej, ale chyba nie udało się już zatrzeć pierwszego, nie najlepszego wrażenia. Dowodem na to niech będzie spora grupa obserwatorów, których zaangażowanie ograniczało się do leniwego podrygiwania. Dla kontrastu, ci najwierniejsi, choć stanowiący mniejszość, niemal z obłędem w oczach szaleli tuż pod sceną.

Mimo wszystko koncert stanowił ciekawe doświadczenie tak w sferze muzycznej jak i estetycznej (wspomniane wcześniej wizualizacje). Wszelkie mankamenty warto zatem puścić w niepamięć i podziękować, że to właśnie w Łodzi Strachy na Lachy zagrały jeden z najważniejszych koncertów w karierze. Zapis z niego znajdzie się na specjalnej płycie DVD. Nawiązując do nazwy zespołu, strasznie nie było, za to nie zabrakło porządnej dawki dobrego, polskiego grania.

Zobacz więcej relacji z

koncertów w Łodzi

:

Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł!

Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMLodz.pl automatycznie weźmie udział w konkursie dziennikarstwa obywatelskiego. Redakcja MM co miesiąc wybierze autorów najlepszych prac i rozda nagrody pieniężne o łącznej wartości 500 zł.
dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strachy na Lachy w łódzkiej Wytwórni: koncert mógł być lepszy... - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto