Łódzcy radni na posiedzeniu komisji ochrony i kształtowania środowiska Rady Miejskiej chcieli się dowiedzieć, dlaczego Stawy Jana zostały napełnione wodą, zanim uprzątnięto dno zbiornika
Według dyrekcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łodzi, której podlegają Stawy Jana wszystkie konieczne prace zostały wykonane. Ze zbiornika wywieziono sześć metrów sześciennych śmieci, 47 opon i... jedną wersalkę. MOSiR nie ma jednak pieniędzy na oczyszczenie dna z 1,5-metrowej warstwy mułu, która przez ostatnie 20 lat nagromadziła się na dnie (ostatni raz był czyszczony w 1992 roku). Koszt takiej operacji to 1 mln zł, a MOSiR nie ma takich pieniędzy.
Zdaniem Dariusza Wrzosa, dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska, Stawy Jana prawdopodobnie nigdy nie będą już kąpieliskiem ze względu m.in. na to, że są usytuowane blisko ulic o dużym natężeniu ruchu, skąd zanieczyszczenia łatwo trafiają do zbiornika. Dlatego też rozważane jest zarybienie stawów i udostępnienie ich wędkarzom.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?