Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starzec Rowleya usycha i źle wygląda? Zdradzamy tajniki pielęgnacji. Zobacz jak uprawiać i rozmnażać tę roślinę doniczkową

Katarzyna Józefowicz
Starzec Rowleya pochodzi z Afryki, gdzie zasiedla skąpane w słońcu obszary półpustynne.
Starzec Rowleya pochodzi z Afryki, gdzie zasiedla skąpane w słońcu obszary półpustynne. https://www.gettyimages.com/Violeta Carlos
Starzec Roweya, nazywany też starcem zwisającym, to bardzo ciekawa roślina doniczkowa. Prezentuje się niezwykle ciekawie, bo jej pędy wyglądają jak sznury korali lub pereł (jest też tak nazywana). Starzec Rowleya i jego kuzyn o bardziej wydłużonych „paciorkach” są niezbyt wymagające i można je polecić każdemu miłośnikowi roślin. Jednak trzeba im zapewnić odpowiednie warunki. Oto uprawa starca Rowleya bez tajemnic.

Spis treści

Jak wygląda starzec Rowleya, czyli „sznur pereł”

Wśród licznych roślin doniczkowych starzec Rowleya (Senecio rowleyanus) wyróżnia się bardzo oryginalnym wyglądem. Ma cienkie, wiotkie, zielone zwisające pędy. Są one długie (od 0,5 do 1 m długości) i pokryte małymi, kulistymi, pękatymi, zielonymi liśćmi. Układają się one naprzemiennie i przypominają sznury pereł lub zielonych groszków, nawleczonych na cienką nić (u odmiany „Variegata” liście są białozielone), co u roślin doniczkowych jest rzadkością.

Równie często, co starca Rowleya w sprzedaży spotyka się inny gatunek, który nie ma polskiej nazwy, a botaniczna to Senecio herreianus. Jednak najczęściej jest sprzedawany po prostu jako starzec Rowleya. Różni się od niego tym, że liście nie są kuliste, ale mają bardziej wydłużony, łezkowaty kształt. Obydwie rośliny mają takie same wymagania.

Polecamy też:

Jaka doniczka dla starca Rowleya? Poznaj inspiracje

Ze względu na długie, zwisające pędy roślina najefektowniej prezentuje się w wiszących doniczkach, ale może być też sadzona u podstawy innych, wyższych roślin. Bardzo ciekawym pomysłem jest też sadzenie jej w doniczkach na kształt ludzkiej głowy, gdzie pokryte koralikowatymi liśćmi pędy będą imitować oryginalną fryzurę.

Starzec Rowleya pochodzi z Afryki, gdzie zasiedla skąpane w słońcu obszary półpustynne. Do tak trudnych warunków dobrze się przystosował, wykształcając pękate, kuliste liście, stanowiące magazyn wody. Jej parowanie utrudnia zielona, woskowata powierzchnia liścia i okrągły kształt. Ponieważ jednak kuliste liście mają ograniczoną powierzchnię, na którą może padać światło, każdy z nich posiada „okienko” w postaci półprzeźroczystego paska, przez które może do ich wnętrza docierać więcej słońca.

Starzec Rowleya w naturalnym środowisku płoży się po ziemi i ukorzenia w każdym miejscu, w którym jego pędy dotkną podłoża. Dzięki temu roślina mocno się rozrasta, tworząc z czasem rozłożysty, gęsty dywan. Tą szczególną cechę roślin można też wykorzystać w uprawie, sadząc starca w szerokiej, płaskiej misie i powalając jego pędom pokryć całą powierzchnię ziemi w pojemniku, co będzie wyglądać bardzo ciekawie.

Starzec Rowleya – uprawa i podstawowe wymagania

Starzec Rowleya mimo swojego egzotycznego pochodzenia nie jest rośliną trudną w uprawie. Jeśli zapewnimy mu dużo światła i przepuszczalne, umiarkowanie wilgotne podłoże (najlepiej specjalne podłoże dla kaktusów i sukulentów), w mieszkaniu poradzi sobie całkiem dobrze.

Pielęgnacja starca Rowleya – na to zwróć uwagę

Niestety, choć zwykle nie sprawia większych problemów, ma swoje wymagania i jest dość wrażliwy na błędy uprawowe.

  • Z racji pochodzenia dobrze znosi przejściową suszę, ale już zbyt wilgotne podłoże może prowadzić do jego zgnicia, dlatego nie wolno rośliny przelewać.
  • Starzec przez cały rok musi mieć też zapewnioną dostatecznie dużą ilość światła, latem powinien być jednak chroniony przed bezpośrednim słońcem, gdyż promienie padające przez szybę mogłyby poparzyć jego delikatne, pękate liście. Z kolei zimą południowe okno będzie dla niego jak najbardziej wskazane, gdyż niedobory światła w tym okresie sprawiają, że jego pędy się wyciągają i wiotczeją, a liście mocno karleją.
  • Kolejna sprawa to wilgotność powietrza. Wydawałoby się, że roślina pochodząca z terenów półpustynnych dobrze znosi suche powietrze, ale nie do końca jest to prawda. Rankami na pustyniach i półpustyniach lubią pojawiać się mgły (ze względu na różniące temperatur między dniem a nocą), z których zwierzęta i rośliny chętnie czerpią wodę, dlatego w uprawie suche powietrze starcowi nie przypadnie do gustu i będzie wdzięczny za zraszanie go od czasu do czasu wodą lub ustawienie w jego pobliżu nawilżacza powietrza.

Polecamy też:

Starzec Rowleya – zimowa pielęgnacja

Uprawiając starce Rowleya, musimy też pamiętać, że choć kochają ciepło (latem temp. ok. 22-26°C), zimą potrzebują okresu spoczynku w niższych temperaturach (13-16 °C) i widnych pomieszczeniach. Wtedy też należy zaprzestać ich nawożenia, a podlewanie ograniczyć do absolutnego minimum (tyle tylko, aby ziemia całkiem nie wyschła). Jeśli roślinie zapewnimy zimowy spoczynek, wtedy może nawet zakwitnąć, wydając latem małe, ale wyjątkowo urocze, nieco pierzaste, pachnące kwiaty, osadzone na długich szypułkach.

Przesadzanie i rozmnażanie starca Rowleya

Wiosną rozrośnięte egzemplarze starców możemy przesadzić, ale wystarczy zrobić to raz na 2-3 lata. W tym czasie możemy też rozmnożyć rośliny, co jest niezwykle łatwe, gdyż wystarczy pobrać z nich sadzonki pędowe, które dobrze ukorzeniają się w wilgotnym podłożu (powinny posiadać korzenie powietrzne). Można też ułożyć pędy na podłożu i poczekać, aż się ukorzenią, a następnie oddzielić je od rośliny matecznej i posadzić w nowej doniczce.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Starzec Rowleya usycha i źle wygląda? Zdradzamy tajniki pielęgnacji. Zobacz jak uprawiać i rozmnażać tę roślinę doniczkową - RegioDom.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto