Ner to nie ściek [zdjęcia] |
Rafał Tomczyk, Michał Królicki i Tomasz Zając spłynęli Nerem. Kajakarze podróż udokumentowali zdjęciami i opisami trasy, które mają pomóc kolejnym śmiałkom. Łodzianie utwierdzili się w przekonaniu, że rzeka w niektórych miejscach jest już bardzo czysta. - Im bliżej ujścia do Warty rzeka coraz bardziej się rozszerza, woda staje się coraz czystsza, a brzegi stają się nieco niższe - przekonują.
Choć kajakarze mieli do przepłynięcia ok. 100 kilometrów, to udało im się dotrzeć do celu w 3 dni. Pomagał w tym na pewno szybki nurt rzeki. - Rzeka oferuje dla kajakarzy szybki nurt, a także niewielkie progi i bystrza, niekiedy przeszkody w postaci zwalonych drzew, a także pozostałości po starych mostach i kładkach - opisuje Rafał Tomczyk.
Według łodzian, Ner może się sprawdzić jako szlak do spływów, chociaż bardziej dla doświadczonych kajakarzy. - Znajduje się sporo sztucznych przeszkód. Trzy progi wodne są do pokonania tylko dla wprawionych kajakarzy - tłumaczy Tomczyk. Pierwszy z trudnych progów znajduje się jeszcze w Łodzi, a kolejne dwa już za Turem.
Na trasie znajdują się też elektrownie wodne, które sprawiają, że kajaki trzeba przenosić. Jak informują łodzianie, nie ma też zbyt wielu dogodnych miejsc do wodowania, brakuje też zagospodarowania pod względem turystycznym. - Ner może być ciekawym rozwiązaniem dla kajakarzy z centralnej Polski i okazją do zmierzenia się z czymś zupełnie nieznanym - zachęcają łodzianie.
Czytaj codziennie MMLodz.pl/wiadomości:
Kibice Orła Łódź pozdrawiają ze Szwecji. Pojechali dopingować Polskę
ŁKS Łódź z licencją. Sezon 2012/2013 w I lidze
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?