Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sól do posypywania dróg sprzedawali jako spożywczą

Spoza miasta
Spoza miasta
zima, drogi
zima, drogi archiwum MM Łódź/ Emilia Białecka
Tonę soli wypadowej kupowali za ok. 140 zł, a sprzedawali za 440 zł jako spożywczą. Trafiała ona do zakładów mięsnych, rybnych, mleczarskich czy piekarskich. Jakie może to mieć skutki dla zdrowia, to zależy od stężenia siarczanów w niej zawartych.
Podczas WOŚP 2012 w Łodzi oszust zbierał pieniądze do ubiegłorocznej puszki

Od kilku lat niejadalna sól przemysłowa trafiała do producentów żywności jako sól spożywcza. Aferę ujawnili dziennikarze śledczy jednej ze stacji telewizyjnych i zainteresowali nią policjantów.

Funkcjonariusze ustalili, że na terenie województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego od kilku lat działały trzy firmy, które w zakładach chemicznych Anwil we Włocławku kupowały sól wypadową, a następnie sprzedają ją jako sól spożywczą.

- Każda z nich kupowała miesięcznie 1000 ton soli wypadowej, która jest produktem ubocznym produkcji tworzyw sztucznych i służy głównie do posypywania dróg zimą, produkcji farb, wykorzystywana jest też w przemyśle garbarskim - tłumaczy Andrzej Borowiak. - Sól ta wyglądem i smakiem niewiele różni się od zwykłej soli spożywczej, jednak znajdują się w niej związki siarczanów, nawet do 4 proc., podczas gdy norma dopuszczalna w soli spożywczej wynosi tylko 0,05 proc.

Sól trafiała do firm luzem w specjalnych wannach i tam przepakowywana była do 25-kilogramowych worków z oznaczeniami soli spożywczej. Jej odbiorcami byli producenci żywności, m.in. zakłady mięsne, rybne, mleczarskie czy piekarskie.

Z zabezpieczonych w firmach dopuszczających się tego nielegalnego procederu dokumentów wynika, że sprzedaż prowadzona była już od 2002 roku.

Zabezpieczone w siedzibach firm próbki soli przebadają biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu. Po ich przeprowadzeniu będzie można powiedzieć, jak szkodliwe dla ludzi były produkty z solą wypadową. Wszystko zależy od stężenia siarczanów występujących w soli.

Policjanci chcą dotrzeć do wszystkich firm, które mogły kupować felerny produkt. Czy ich lista będzie upubliczniona, zależy m.in. od tego, na jaką skalę wprowadzano do obrotu fałszywą sól.

W związku ze sprawą zatrzymano 5 osób, właścicieli firm, którym postawiono zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka z przepisów Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Dla zaistnienia tego przestępstwa nie jest wymagane stwierdzenie skutku, że ten produkt zaszkodził określonym osobom.

Zatrzymani nie przyznali się do winy. Jako że przez długi czas proceder stanowił ich stałe źródło dochodu (tonę soli wypadowej kupowali za 100-140 zł, a jako tonę spożywczej sprzedawali za 400-440 zł), grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności. Firmom zakazano prowadzenia dalszej działalności gospodarczej.

Źródło: Niejadalna sól zamiast na drogi trafiała do jedzenia! /www.mmpoznan.pl

Czytaj więcej: MMŁódź.pl/Na sygnale

Wypadek autobusu MPK linii 96 na Narutowicza/Kopcińskiego
Pożar na budowie dawnego Uniwersalu [MoDO]
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Queen Of The Year

Starych neonów czar

Amerykańskie krążowniki
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto