Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śnieżyca sparaliżowała Łódź

(TJ, JAZ)
Poniedziałkowa śnieżyca totalnie sparaliżowała Łódź
Poniedziałkowa śnieżyca totalnie sparaliżowała Łódź Express Ilustrowany
To był prawdziwy horror kierowców, pieszych i pasażerów łódzkiego MPK. Poniedziałkowe niezwykle intensywne opady śniegu totalnie sparaliżowały Łódź. 60 pługopiaskarek, które wyruszyły na ulice, szybko przegrało wojnę z żywiołem. Na Łódź spadło 18 centymetrów śniegu.

Intensywnie padający przez cały poniedziałek śnieg spowodował totalny paraliż Łodzi i olbrzymie kłopoty komunikacyjne. W tych ekstremalnych warunkach najpewniejszym i najszybszym środkiem lokomocji okazały się do godz. 13 tramwaje i to głównie te, które jeżdżą wydzielonym z jezdni torowiskiem (głównie linie łączące Widzew z Retkinią). Później i ten środek lokomocji zawiódł.

Tuż za pojazdem szynowym plasują się... rowery. Cykliści, którzy nie zaparkowali swoich jednośladów w piwnicach czy garażach, w poniedziałek z wysiłkiem, ale całkiem sprawnie jeździli. Dopiero na trzecim miejscu są samochody.

Pokonanie nawet krótkich odcinków bywało bardzo trudne. Głównie za sprawą tirów, które w wielu przypadkach miały problemy, by ruszyć ze skrzyżowania albo nie mogły podjechać pod wzniesienia i wiadukty.

Maciej Winsche, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, poinformował w poniedziałek, że wszystkie dostępne pługopiaskarki (60) wyjechały na ulice.

– Sytuacja jest ekstremalna, bo śnieg pada intensywnie i bez przerwy. Oczywiście robimy wszystko, by skutki śnieżycy złagodzić, ale przy takich opadach jest to trudne – mówił Maciej Winsche. – Nie przypominam sobie, by w latach ubiegłych w podobnych sytuacjach było lepiej. Jeśli tylko śnieg przestanie sypać, w ciągu 3–4 godzin doprowadzimy ulice do stanu używalności.

Tiry blokowały ulice
Przez cały dzień nieprzejezdna była większość dróg w Łodzi. Dramatycznie było m.in. na krajowej "jedynce". Na al. Włókniarzy między ulicami Limanowskiego a Pojezierską dwie ciężarówki całkowicie zablokowały skrzyżowanie. Na al. Śmigłego-Rydza, jadąc w kierunku północnym, gigantyczne korki powodowały, że tiry musiały zatrzymywać się przed wzniesieniem i później nie były w stanie ruszyć. Pojazdy z naczepami blokowały również ruch na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Strykowskiej.

– Na taki śnieg nie ma mocnych. Jestem "na pusto" i przy takiej nawierzchni nie mam szans, by ruszyć – mówił kierowca tira, który utknął w poniedziałek na al. Jana Pawła II. – Gdyby auto było obciążone, pewnie bym normalnie przejechał.

Spore problemy z punktualnością miały w poniedziałek tramwaje i autobusy łódzkiego MPK. Choć służby MPK nie odnotowały wypadków z ich udziałem, opóźnienia na liniach autobusowych sięgały kilkudziesięciu, a na tramwajowych kilkunastu minut.

Około godziny 12 doszło do awarii zasilania trakcji na ulicy Łagiewnickiej. Tramwaje linii 3 nie kursowały na odcinku od ul. Dolnej do Warszawskiej. MPK podstawiło trzy autobusy zastępcze, tramwaje skierowano natomiast do pętli na Helenówku. Wykolejenie wózka wagonu 12 było przyczyną przerwy w ruchu na ul. Narutowicza. Na ulicach Piotrkowskiej i Kilińskiego tramwaje utknęły natomiast w długich korkach pomiędzy samochodami.

Odwołane pociągi, połamane ręce i nogi
Na problemy z dojazdem narzekali też pasażerowie kolei. Odwołano skład Interegio z Warszawy do Łodzi Fabrycznej, nie odjechał także pociąg Regio o godz. 17.33 z Łodzi Kaliskiej do Sieradza. Zmarznięci podróżni musieli czekać na następne połączenie. Kilkanaście pociągów z kierunku Ostrowa Wielkopolskiego miało opóźnienia, niektóre nawet kilkugodzinne.

– Zdenerwowani pasażerowie na próżno oczekiwali informacji o tym, kiedy i czy w ogóle ich pociąg odjedzie z dworca – mówi Iwona Frankowska z Pabianic.

Pełne ręce roboty mieli w poniedziałek lekarze łódzkiego pogotowia. Tylko do godziny 18 karetki przywiozły ponad 60 osób, które doznały urazów na skutek upadku na śliskich ulicach. Kilkunastu chorych zgłosiło się do ambulatorium z podejrzeniem złamania ręki, niektórzy uskarżali się na bóle miednicy lub kręgosłupa po bliskim kontakcie z chodnikiem.

Synoptycy mają umiarkowanie dobre informacje. Śnieg nie będzie sypał już tak intensywnie i we wtorek w południe powinien przestać padać.

Zdjęcia: Paweł Łacheta, Jarosław Ziarek, Łukasz Kasprzak, Janusz Kubik, Maciej Stanik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto