Śmigłego-Rydza przy Wacława w Łodzi. Niebezpieczne zachowanie kierowców: wjeżdżają w al. Śmigłego-Rydza przez drogę dla rowerów
Jednak w czasie remontu al.Śmigłego-Rydza na tym odcinku powstała droga rowerowa. Zdecydowano jednak, że ze względów bezpieczeństwa droga rowerowa musi omijać kościół św. Anny. To zaledwie 90-metrowy odcinek wzdłuż kościelnego muru, ale z bramy mogą wyjść wierni lub dzieci chodzące tu do przedszkola i żłobka. Na ten problem zwrócił uwagę ks. Piotr Turek, proboszcz parafii. Dodatkowo ze względów konserwatorskich przed wpisanym do rejestru zabytków kościołem zdecydowano się ułożyć granitowe płyty.
To sprawiło, że ruch rowerowy skierowano półkilometrowym objazdem do ul. Tatrzańskiej i z powrotem. Przy okazji pojawił się skręt drogi rowerowej w ulicę Wacława. Ten właśnie asfalt wykorzystują obecnie kierowcy. Pod śniegiem wygląda jak dalsza część ulicy. Jeśli ktoś nie spojrzy na znaki drogowe, uzna to za możliwość włączenia się do ruchu.
CZYTAJ DALEJ>>>
.