Śmiertelne wypadki w Borkach i Woli Kamockiej. Dwie osoby nie żyją

Do pierwszego z wypadków doszło wczoraj (25 grudnia) około godziny 16.20 w miejscowości Wola Kamocka w gminie Grabica. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący oplem vectra na prostym odcinku drogi utracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo - relacjonuje Adam Kolasa z łódzkiej policji.

Obrażenia okazały się na tyle poważne, że 23-letni kierowca opla zmarł na miejscu.

Wypadek w Borkach

Do drugiego wypadku doszło dzisiaj (26 grudnia), kilkadziesiąt minut po północy. 34-letni mężczyzna, mieszkaniec Łęczycy, szedł drogą w miejscowości Borki. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że został potrącony przez jadący z przeciwnego kierunku samochód, który odjechał z miejsca zdarzenia - mówi Kolasa.

Pieszy zginął na miejscu. Policjantom udało się już wytypować samochód, który mógł potrącić mężczyznę. Volkswagen golf został zabezpieczony do badań. Policjanci zatrzymali również do wyjaśnienia dwie osoby, które mogły znajdować się w aucie podczas wypadku.

Czytaj codziennie MMLodz.pl/NaSygnale:

• Policjanci przez dwa świąteczne dnizatrzymali 560 nietrzeźwych kierowców!

• Wypadek na Włókniarzy: opel wbił się w budynek auto-komisu. Dwie młode osoby nie żyją [zdjęcia]

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Łódź oświetlona na święta	Rozebrani, łódzcy rugbyści	Mercedes za milion złotych