Aktualizacja 10 października godz. 8.38
Zarzut narażenia narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, usłyszała matka miesięcznej dziewczynki. Dziecko zmarło leżąc przy śpiącej matce. Kobieta miała 0,8 promila alkoholu.
- Kobieta przyznała się do zarzucanego czynu. Wyjaśniła, że w miniony wtorek wieczorem kupiła łącznie 7 butelek piwa o pojemności 0,5 litra. 4 z nich wypiła. Już po spożyciu alkoholu dwukrotnie karmiła dziecko piersią. Podczas ostatniego karmienia usnęła. Obudził ją dopiero około godziny 5:00 rano mąż, który wrócił do domu z nocnej zmiany. Już wówczas dziecko nie żyło - mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Wyniki sekcji zwłok nie doprowadziły do ustalenia przyczyny śmierci dziecka. Konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań, także tych na zawartość alkoholu w organizmie. Kobiecie grozi 5 lat więzienia.
Jak informuje prokuratura, ciało miesięcznej dziewczynki odnalazł ojciec, kiedy wrócił do domu po pracy 8 października około godz. 5 rano. Ciało leżało w łóżku przy śpiącej matce. Kobieta była pijana, miała około 0,8 promila.
- Prokurator i policja przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zwłok. Na ciele dziecka nie stwierdzono widocznych śladów obrażeń. Lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Ważne będą wyniki sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, która zostanie przeprowadzona 9 października. Matka zmarłej dziewczynki została zatrzymana. Trwa przesłuchanie świadków. Po sekcji podjęte zostaną kolejne decyzje w tej sprawie.
- Oprócz dziewczynki, która zmarła, pod opieką 34-letniej kobiety i jej 36-letniego męża pozostawały trzy starsze córki - informuje Kopania.
Zobacz inne wiadomości Na sygnale
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?