Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć dziecka w Łodzi. Matka pijana i pod wpływem amfetaminy. Pomoc wezwał ojciec niemowlęcia NOWE FAKTY

Lila Sayed
Lila Sayed
Jak wynika z ustaleń Prokuratury Łódź-Bałuty, 21 marca (w miniony wtorek) około godz. 18 służby powiadomione zostały o śmierci dziecka w szpitalu im. M. Konopnickiej przy ul. Spornej w Łodzi. Dwumiesięczna dziewczynka trafiła tam w ciężkim stanie i niestety specjalistom nie udało się uratować jej życia. W szpitalu stwierdzono zgon. 

Niemowlę znajdowało się pod opieką 37-letniej matki. W mieszkaniu przy ul. Zgierskiej na Bałutach przebywała też druga, pochodząca z innego związku, starsza (3-letnia) córka kobiety. Tego feralnego wieczoru, po godz. 17 do domu powrócił ojciec zmarłej dziewczynki i to on zauważył, że córce coś się stało. Wezwał pogotoiwie.

Czytaj więcej na następnej karcie
Jak wynika z ustaleń Prokuratury Łódź-Bałuty, 21 marca (w miniony wtorek) około godz. 18 służby powiadomione zostały o śmierci dziecka w szpitalu im. M. Konopnickiej przy ul. Spornej w Łodzi. Dwumiesięczna dziewczynka trafiła tam w ciężkim stanie i niestety specjalistom nie udało się uratować jej życia. W szpitalu stwierdzono zgon. Niemowlę znajdowało się pod opieką 37-letniej matki. W mieszkaniu przy ul. Zgierskiej na Bałutach przebywała też druga, pochodząca z innego związku, starsza (3-letnia) córka kobiety. Tego feralnego wieczoru, po godz. 17 do domu powrócił ojciec zmarłej dziewczynki i to on zauważył, że córce coś się stało. Wezwał pogotoiwie. Czytaj więcej na następnej karcie Google Street View
Około 1,3 promila alkoholu we krwi miała w momencie zatrzymania 37-letnia mieszkanka Bałut, podejrzana o nieumyślne spowodowanie śmierci swojej dwumiesięcznej córki. Dalsze badania wykazały także obecność amfetaminy w jej organizmie. Śledczy wskazali prawdopodbną przyczynę śmierci dziecka. Kobieta została aresztowana.

Śmierć dziecka w Łodzi

Jak wynika z ustaleń Prokuratury Łódź-Bałuty, 21 marca (w miniony wtorek) około godz. 18 służby powiadomione zostały o śmierci dziecka w szpitalu im. M. Konopnickiej przy ul. Spornej w Łodzi. Dwumiesięczna dziewczynka trafiła tam w ciężkim stanie i niestety specjalistom nie udało się uratować jej życia. W szpitalu stwierdzono zgon.

Niemowlę znajdowało się pod opieką 37-letniej matki. W mieszkaniu przy ul. Zgierskiej na Bałutach przebywała też druga, pochodząca z innego związku, starsza (3-letnia) córka kobiety. Tego feralnego wieczoru, po godz. 17 do domu powrócił ojciec zmarłej dziewczynki i to on zauważył, że córce coś się stało. Wezwał pogotoiwie.

Przyczyna śmierci

- Wstępne ustalenia posekcyjne dziecka co prawda nie pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie przyczyny śmierci, niemniej wszystko wskazuje na to, że zgon dziewczynki jest następstwem zaniedbania ze strony matki i faktu, że będąc sama z dziećmi, znajdowała się pod wpływem środków odurzających. Na obecnym etapie biegli na podstawie okoliczności zdarzenia stwierdzili, że prawdopodobną przyczyną zgonu mogło być uduszenie przez zachłyśnięcie treścią pokarmową. Trwają badania szczegółowe - informuje Krzysztof Kopana, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Po wytrzeźwieniu 37-latka usłyszała zarzuty narażenia 2 – miesięcznej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia i nieumyślne spowodowanie jej śmierci.

Kobiecie grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5. Na wniosek bałuckiej prokuratury została tymczasowo aresztowana.

3-letnia córka aresztowanej trafiła pod opiekę jej brata. Śledczy ustalają, czy dziecko jest pod prawną opieką ojca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmierć dziecka w Łodzi. Matka pijana i pod wpływem amfetaminy. Pomoc wezwał ojciec niemowlęcia NOWE FAKTY - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto