SLD w Łodzi organizuje protest przeciw reformie edukacji

SLD w Łodzi jako pierwsze w kraju chce zorganizować protest przeciwko planowanej przez rząd PiS reformie edukacji, zakładającej likwidację gimnazjów. Zorganizuje go 15 listopada na Pasażu Schillera. Natomiast 19 listopada odbędzie się w stolicy ogólnopolska manifestacja.

- W piątek premier Beata Szydło z mównicy sejmowej powiedziała, że trzeba mieć charakter, kompetencje i trzeba kochać szkołę, tak jak pani minister edukacji Anna Zalewska, by być zdeterminowanym wprowadzając reformę edukacji przygotowaną przez rząd PiS. A my chcemy powiedzieć, że minister Zalewska ani nie ma charakteru ani kompetencji, a tym bardziej nie kocha szkoły, bo przygotowała gehennę dla wszystkich nauczycieli, rodziców i uczniów - podkreśla Tomasz Trela, przewodniczący SLD w Łodzi. - Reforma ma wejść w życie za niecałe dziesięć miesięcy a nauczyciele nie wiedzą, jaka będzie podstawa programowa oraz gdzie i czy w ogóle będą mogli dalej pracować. Z kolei rodzice nie wiedzą, z jakich podręczników będą się uczyły ich pociechy. Tych dokumentów nadal nie ma w ministerstwie edukacji, bo ministerstwem kieruje osoba, która jest skrajnie nieodpowiedzialna i niekompetentna. Szansy zatrzymania tej reformy upatrujemy tylko na ulicach naszych miast. Tak jak posłowie PiS wystraszyli się protestujących kobiet na ulicach, tak mam nadzieję, że wystraszą się całego środowiska edukacyjnego i odstąpią od tej złej reformy edukacji.

Dlatego 15 listopada łódzkie SLD razem z łódzkim okręgiem Związku Nauczycielstwa Polskiego zorganizuje o godz. 17.30 na Pasażu Schillera protest pod hasłem "Nie dla chaosu w edukacji".

- Będzie to "mroczny protest", bo mroczne czasy nadchodzą dla polskiej oświaty. Niestety, skończył się czas rozmówi i dyskusji. Nadszedł czas protestu i sprzeciwu. Dlatego też nauczyciele i rodzice wychodzą na ulicę. Rozpoczynamy protesty. Data pierwszego protestu w skali kraju to 15 listopada, odbędzie się w Łodzi. W tym samym czasie w Warszawie przed Sejmem odbędzie się pikieta i pierwsze czytanie projektu ustawy oświatowej. Natomiast 19 listopada zapraszamy do Warszawy na ogólnopolski protest - mówi Marek Ćwiek, prezes łódzkiego okręgu ZNP.

Tomasz Trela podkreśla, że podczas protestu SLD chce wskazać wady przygotowanej reformy edukacyjnej.

- Chcemy też jednoznacznie podkreślić , że minister Zalewska przygotowała reformę w tylko konsultacji z prawicowymi środowiskami. Nie było żadnej rzeczowej rozmowy, analiz, przedstawionych żadnych kosztów związanych z wprowadzeniem tej reformy. Dlatego żaden samorząd nie wie, ile wprowadzenie tej reformy będzie kosztowało - podkreśla Trela, wiceprezydent Łodzi.

Łódzkie SLD chciało wziąć udział w konsultacjach na temat planowanej reformy edukacji, jednak nie było odzewu ze strony ministerstwa edukacji.

- Ulubione słowa minister Zalewskiej to dialog i odpowiedzialność. Ja bym powiedziała przewrotnie, że to brak odpowiedzialności i i brak konsultacji ze wszystkimi środowiskami. My, jako klub radnych SLD, razem ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego zorganizowaliśmy ogólnopolską debatę na temat zmian w edukacji. Zaprosiliśmy na nią panią minister, ale niestety nie znalazła czasu dla nas oraz dla ponad 200 uczestników tej debaty - podkreśla Małgorzata Moskwa - Wodnicka, sekretarz Rady Miejskiej SLD w Łodzi. - Minister nie wysłała również przedstawiciela z ministerstwa na tę debatę.

Po debacie łódzkie SLD przygotowało stanowisko w sprawie planowanej reformy edukacji i chciało je przekazać ministerstwu.

- Bezowocnie próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie i umówić na spotkanie z panią minister, bądź pracownikiem ministerstwa. Dlatego uważamy, że ta reforma jest przygotowana w chaosie i brakuje refleksji ze strony ministerstwa, jeśli chodzi o głosy przeciwne reformie. Uważamy, że pani minister jest szkodnikiem polskiej edukacji - zaznacza Moskwa - Wodnicka.

- Pani minister mówi, że polska oświata zasługuje na dobrą szkołę i dobrego nauczyciela. My mówimy, że polska oświata zasługuje też na dobrego ministra edukacji narodowej. A po tych działaniach, które obserwujemy do tej pory, z przykrością trzeba stwierdzić, że pani Zalewska nie jest dobrym ministrem edukacji - dodaje Marek Ćwiek.