ŚLĄSK WROCŁAW W PIĄTEK PO 20 LATACH MOŻE SIĘGNĄĆ PO 18. TYTUŁ MISTRZA POLSKI! Trójkolorowi w czwartym finale pokonali Legię 66:63, w czym największa zasługa braci Trice'ów – Travisa oraz D'Mitrika. W ostatniej kwarcie znakomicie spisał się zwłaszcza ten drugi. D'Mitrik zdobył 10 punktów. W końcówce Legia prowadziła 63:59, ale wtedy losy meczu wziął w swoje ręce Travis, który oddał celne rzuty decydujące o zwycięstwie WKS-u.
Warszawianie mogli jeszcze odpowiedzieć. W ostatnich sekundach piłkę miał w swoich rękach Robert Jonhson, ale jego próba okazała się niecelna, podobnie jak dobitka Łukasza Koszarka, która w przypadku powodzenia oznaczałaby dogrywkę w hali OSiR Bemowo.
Najskuteczniejszym graczem Śląska okazał się Travis Trice, który zakończył spotkanie z dorobkiem 21 punktów, 9 zbiórek oraz 8 asyst.
Piąty, być może decydujący mecz, finałów Energa Basket Ligi zaplanowano na piątek o godz. 20.40 w Hali Stulecia. Po czterech starciach wrocławski zespół prowadzi 3-1 (gra się do czterech zwycięstw). Jeśli Trójkolorowi wygrają, po 20-letniej przerwie zostaną mistrzami Polski. W przeszłości Andrej Urlep prowadził Śląsk do czterech tytułów.
Legia Warszawa – WKS Śląsk Wrocław 63:66 (16:10, 18:21, 15:16, 14:19)
Legia: Robert Johnson 19, Raymond Cowels 14, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 13, Łukasz Koszarek 7, Grzegorz Kamiński 3, Dariusz Wyka 3, Jure Skifić 2, Adam Kemp 2, Jakub Sadowski 0.
Śląsk: Travis Trice 21, D'Mitrik Trice 13, Łukasz Kolenda 11, Kodi Justice 7, Aleksander Dziewa 6, Ivan Ramljak 4, Kerem Kanter 2, Szymon Tomczak 2, Martins Meiers 0.
Stan rywalizacji: 3-1 dla WKS-u Śląsk Wrocław
Piąty mecz: piątek, godz. 20.40, Hala Stulecia, Polsat Sport Extra.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?