Do zdarzenia doszło 11 lutego ok. godz. 22. Uwagę funkcjonariuszy SOK z sieradzkiego dworca PKP zwrócił młody mężczyzna, który spacerował z reklamówką w pobliżu bocznicy kolejowej. Okazało się, że mieszkaniec Zduńskiej Woli miał w torbie pięć puszek ze sprejem. W trakcie rozmowy ze strażnikami nie umiał logicznie wytłumaczyć dlaczego przyszedł na bocznicę kolejową ze wspomnianym ekwipunkiem.
Wezwani na miejsce policjanci przypuszczali, że młody mężczyzna nie jest sam. Kilka minut później na ulicy Reymonta w Sieradzu zauważyli mercedesa na zduńskowolskich numerach. W samochodzie znajdowali się 27-letni mieszkaniec Łodzi i jego 19-letnia koleżanka, mieszkanka Zduńskiej Woli. W trakcie legitymowania policjanci zauważyli kilka puszek ze sprejem, które leżały na tylnym siedzeniu auta. Okazało się, że cała trójka do Sieradza przyjechała razem. W trakcie dalszej rozmowy siedzący w mercedesie mężczyzna przyznał się policjantom, że zajmuje się malowaniem graffiti na opuszczonych murach.
Kierowca merdesa potwierdził, że nie pierwszy raz przyjechał do Sieradza na gościnne występy. 27-latek przyznał, że w nocy z 18 na 19 stycznia wraz z kolegą spontanicznie wpadli na pomysł pomalowania stojącego na bocznicy pociągu. Straty wyceniono wówczas na 420 zł. 27-latek razem ze swoim 21-letnim kolegą usłyszeli zarzut zniszczenia mienia. Obu grozi dom 5 lat pozbawienia wolności.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?