Selektywna zbiórka odpadów w Łodzi. Sito w MPO przyniosło 1,6 mln zł oszczędności

Sito separuje frakcję mineralną (piasek i ziemię) znajdującą się w odpadach selektywnej zbiórki (czyli tworzywa, papier), której teoretycznie nie powinno być. W praktyce wygląda to jednak nieco inaczej, bo to koszy, gdzie znajdują się odpady selektywnej zbiórki często wrzucane są również odpady powstałe przy sprzątaniu jak np. piasek, ziemia, kurz i itp.

Niedawno dyrektor ds. gospodarki odpadami, Tomasz Kacprzak poinformował, że inwestycja ta zwróciła się w 3 tygodnie, a od początku 2021 roku dzięki urządzeniu zaoszczędzono ponad 1,6 mln zł. Kacprzak jednocześnie zapowiedział, że do końca roku prawdopodobnie miasto zaoszczędzi ponad 2 mln zł – o tyle miasto zapłaci mniej za zagospodarowanie odpadów.

Obecnie frakcję mineralną czyli piasek czy ziemię, można oddzielić od odpadów za pomocą sita, dzięki czemu MPO może wysłać ją na swoje składowisko (ok. 350 – 400 ton miesięcznie).

Kiedy nie posiadaliśmy sita, frakcję mineralną z całym balastem wysyłaliśmy do zagospodarowania przez prywatne podmioty. Tu koszt wynosi ponad 500 zł za tonę. Jeśli przemnożymy 350 x 500 wyjdzie nam miesięczna oszczędność na poziomie 175 tys. zł. Z koeli koszt sita wraz z montażem to 135 tys. zł – podkreśla dyr. Kacprzak.

- MPO odbiera odpady z 2 dzielnic Łodzi (z pięciu), zagospodarowuje tylko odpady selektywnie zebrane (papier, tworzywa, metale, szkło, odpady wielkogabarytowe). 70% łódzkich odpadów, czyli odpady resztkowe trafiają do zagospodarowania do prywatnych firm spoza Łodzi, które wygrały przetargi. To one generują większość kosztów. Jeśli te koszty będą ograniczone to będziemy mogli mówić o tańszych odpadach dla mieszkańców. - informuje rzecznik prasowy MPO, Aleksandra Stasiak.