Samolotem do Wrocławia i Gdańska. Nowe połączenia z łódzkiego lotniska

Łódzkie lotnisko szykuje się do sezonu letniego. W związku z tym pojawi się pięć nowych połączeń - trzy poza Polskę i dwa wewnątrz kraju. Jak podkreślają władze Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta, tyle nowych kierunków pojawia się pierwszy raz w jego historii.

Już 25 marca polecimy do Oslo, 26 marca do Gdańska, Wrocławia i Bristolu, a 28 marca do Bremy. Oprócz tych połączeń pojawi się także 9 lotów czarterowych. W związku z tym wzrośnie także liczba operacji lotniczych. Z 23 tygodniowo w 2011 roku do 50. tygodniowo w tym roku. To daje mniej więcej startujący i lądujący samolot co godzinę.

Władze Łodzi cieszą się najbardziej z połączeń wewnątrzkrajowych, które mają pomóc w rozwijaniu relacji biznesowych pomiędzy miastami. - Biznesowo myślę, że to jest dobry początek, tym bardziej, że część inwestorów pytała o połączenia do tych dwóch miast - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.

Ceny za loty do Wrocławia i Gdańska będą zaczynać się od 99 złotych w jedną stronę, ale przy okazji promocji mogą być jeszcze tańsze. Jednak średnio lot w jedną stronę ma kosztować 200 zł do Gdańska i nieco mniej do Wrocławia.

I jeśli chodzi o nowości, czyli nowe połączenia to byłoby na tyle. Jak tłumaczą władze Łodzi, niemiecka linia Lufthansa, o której lotach do Łodzi mówi się od dawna, tnie koszty i otwieranie nowych połączeń na razie jest niemożliwe. Połączenie do jednego z największych lotnisk w Europie we Frankfurcie - poza kwestią finansową - utknęło na etapie umów operacyjnych. Być może uda się uruchomić takie połączenie w zimowym rozkładzie lotów.

Na razie nie można się też spodziewać, iż któryś z przewoźników uruchomi swoją bazę w Łodzi. Jak twierdzi Mariusz Jachimek, centralne położenie naszego lotniska wcale nie jest dla nas plusem, poza tym mamy za małą liczbę pasażerów, aby liniom się to opłacało. Brak przełomu jest też jeśli chodzi o wydłużenie linii kolejowej pod terminal. Nastąpi to prawdopodobnie dopiero po 2014 roku.

Czytaj więcej o