W końcu ktoś zadzwonił po straż pożarną. Na miejsce przyjechały dwa zastępy strażaków, którzy błyskawicznie uporali się z szalejącym ogniem. Spłonął przód opla vivaro. Straty oszacowano na 12 tys. zł.
Boniek z kolejnym wyzwaniem
W końcu ktoś zadzwonił po straż pożarną. Na miejsce przyjechały dwa zastępy strażaków, którzy błyskawicznie uporali się z szalejącym ogniem. Spłonął przód opla vivaro. Straty oszacowano na 12 tys. zł.
Boniek z kolejnym wyzwaniem
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.