Sprawa wróci do piotrkowskiego sądu, który jeszcze raz ją rozpatrzy. Natomiast Stanisławowi Łyżwińskiemu, byłemu posłowi tej partii, skazanemu za zgwałcenie i wykorzystywanie seksualne kobiet obniżył karę z 5 do 3 lat i 6 miesięcy więzienia. Ten wyrok jest już prawomocny.
Czytaj artykuł na stronie Expressu Ilustrowanego
Co do dwóch zarzucanych przestępstw dotyczących obcowania z Anetą Krawczyk i drugą kobietą, zarówno Lepper, jak i Łyżwiński mieli w tej sprawie działać wspólnie i w porozumieniu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przy ponownym rozpoznaniu sprawy Leppera może mieć to znaczenie w ustaleniu odpowiedzialności Łyżwińskiego. Więc wyrok za te czyny uchylono, a karę skrócono. Łyżwińskiemu do odsiadki pozostał jeszcze rok, 2,5 roku spędził w areszcie i czas ten został zaliczony na poczet kary.
Łódzki sąd wytknął błędy popełnione podczas procesu w sądzie pierwszej instancji, m.in. prowadzenie rozprawy pod usprawiedliwioną nieobecność Andrzeja Leppera, podczas gdy powinien on w niej uczestniczyć. Zostało też naruszone prawo do obrony. Piotrkowski sąd odrzucił bowiem istotny dla oskarżonego Leppera wniosek dowodowy dotyczy jego alibi. Jedna z poszkodowanych twierdziła, że Lepper miał z nią kontakt 1 maja, po demonstracji przed Ministerstwem Rolnictwa w Warszawie. Tymczasem okazało się, że odbyła się ona 15 maja, a tego dnia, jak twierdzi Lepper, był zupełnie gdzie indziej.
- Dysponuję dowodami i faktami, że nie było mnie w miejscach, w których miałem się dopuścić tych przestępstw - mówił po ogłoszeniu wyroku Andrzej Lepper. - Nie ukrywam satysfakcji z tego orzeczenia, ale muszę swoją niewinność udowodnić do końca.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?