Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozbój z bronią w ręku w Łodzi. Sprawcy zaatakowali na Zarzewie i grozili ofiarom rewolwerem

Piotr Jach
Piotr Jach
Na ul. Zarzewskiej dwaj mężczyźni zaatakowali najpierw dostawcę jednego z barów. Podeszli do niego, gdy siedział w aucie, poprosili o ogień, po czym jeden z nich znienacka wsiadł do pojazdu i strasząc kierowcę rewolwerem, kazał mu oddać całą posiadaną gotówkę. Kilkaset złotych, które kierowca wydał napastnikom, zupełnie ich nie zadowoliło. 

Nadal strasząc go bronią, zmusili mężczyznę do wejścia na zaplecze firmy sąsiadującej z barem, do której drzwi kazali mu zapukać. Otworzył im nieświadomy niebezpieczeństwa ochroniarz. Napastnicy dostali się do środka skąd skradli kolejne dwa tysiące złotych. potem uciekli.

KLIKNIJ DALEJ
Na ul. Zarzewskiej dwaj mężczyźni zaatakowali najpierw dostawcę jednego z barów. Podeszli do niego, gdy siedział w aucie, poprosili o ogień, po czym jeden z nich znienacka wsiadł do pojazdu i strasząc kierowcę rewolwerem, kazał mu oddać całą posiadaną gotówkę. Kilkaset złotych, które kierowca wydał napastnikom, zupełnie ich nie zadowoliło. Nadal strasząc go bronią, zmusili mężczyznę do wejścia na zaplecze firmy sąsiadującej z barem, do której drzwi kazali mu zapukać. Otworzył im nieświadomy niebezpieczeństwa ochroniarz. Napastnicy dostali się do środka skąd skradli kolejne dwa tysiące złotych. potem uciekli. KLIKNIJ DALEJ Artur Drozdzak / Polskapresse Gazeta Krakowska
Policjanci z VIII komisariatu policji w Łodzi zatrzymali dwóch sprawców rozboju, którzy strasząc ofiary bronią palną, ukradli ponad dwa tysiące złotych.

Na ul. Zarzewskiej dwaj mężczyźni zaatakowali najpierw dostawcę jednego z barów. Podeszli do niego, gdy siedział w aucie, poprosili o ogień, po czym jeden z nich znienacka wsiadł do pojazdu i strasząc kierowcę rewolwerem, kazał mu oddać całą posiadaną gotówkę. Kilkaset złotych, które kierowca wydał napastnikom, zupełnie ich nie zadowoliło. Nadal strasząc go bronią, zmusili mężczyznę do wejścia na zaplecze firmy sąsiadującej z barem, do której drzwi kazali mu zapukać. Otworzył im nieświadomy niebezpieczeństwa ochroniarz. Napastnicy dostali się do środka skąd skradli kolejne dwa tysiące złotych. potem uciekli.

Powiadomieni o napadzie policjanci po otrzymaniu rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawców. Na miejscu przestępstwa zabezpieczyli szereg śladów, które poddane zostały szczegółowej analizie. Sprawdzano wiele poszlak. Żmudna praca śledcza pozwoliła na wytypowanie jednego ze sprawców. 24 czerwca funkcjonariusze pojechali do mieszkania domniemanego sprawcy. 25-latek był agresywny, usiłował uciec, jednak szybko został schwytany. W wyniku przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli broń wykorzystaną podczas napadu. Jej właściciel został zatrzymany.

Poszukiwania jego wspólnika także zakończyły się sukcesem. 1 lipca policjanci zatrzymali 39-latka w jego miejscu zamieszkania. Był zupełnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy, nie stawiał oporu podczas zatrzymania.

Obaj podejrzani są dobrze znani wymiarowi sprawiedliwości, w przeszłości wielokrotnie wchodzili w konflikt z prawem. Obecnie odpowiedzą za rozbój, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12. W przypadku starszego z zatrzymanych kara podwyższona może być nawet do lat 18 ze względu na fakt, iż działał w warunkach recydywy. Obaj przestępcy zostali decyzją sądu aresztowani.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto