Można tylko przypuszczalnie określić wiek Robinsona. Przyjechał do Łodzi w 1964 roku już jako dwulatek albo trzylatek, dziś trudno to dokładnie ustalić. W naturze małpy te żyją dwa razy krócej, można go więc uznać za małpiego staruszka.
Zobacz film na stronie Expressu Ilustrowanego
– Jest w bardzo dobrej kondycji. Nie trapią go poważniejsze schorzenia. Częściej jednak odpoczywa i przysypia, nie wychodzi zimą na wybieg, bo łatwo łapie infekcje – mówi Małgorzata Pacholczyk, kierownik działu ssaków.
Mimo podeszłego wieku Robinson skacze po konarach, wiesza się na linach, lubi się popisywać swoimi ekwilibrystycznymi wyczynami. I to bez zadyszki. Apetyt mu dopisuje – ochoczo wcina banany, winogrona czy brzoskwinie, lubi jogurt. Nie gardzi podtykanym mu "mięskiem", czyli mączniakami i świerszczami. Ale nie znosi kobiet - nie wiadomo, dlaczego. Gdy je zobaczy blisko szyby bądź siatki klatki, rzuca się, jakby chciał je zaatakować. Opiekunkę ciągnął za włosy.
Więcej czytajcie w Expressie Ilustrowanym
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?