Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Teatru Wielkiego w Łodzi

Łukasz Kaczyński
W nowym roku Teatr Wielki wyjdzie ze spektaklami poza swą siedzibę. Na zdjęciu: "Maria Stuarda"
W nowym roku Teatr Wielki wyjdzie ze spektaklami poza swą siedzibę. Na zdjęciu: "Maria Stuarda" fot. materiały promocyjne
Z początkiem stycznia 2012 roku rozpocznie się remont Teatru Wielkiego w Łodzi. Wojciech Nowicki dyrektor łódzkiej opery zapowiada, że zostanie w grudniu wyznaczony dzień, w którym łodzianie będą mogli obejrzeć teatr w starej formie i, jak to było w przypadku Dworca Fabrycznego, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

"Wielki" będzie wyłączony z użytku i wejdzie w końcowy, najważniejszy etap wartego blisko 60 mln zł projektu "Poprawa infrastruktury budynków Teatru Wielkiego w Łodzi".

- Teraz brygady techników muszą pilnować, by do awarii nie doszło podczas spektaklu. Ta technika ma 45 lat. Codzień dorabiane są jakieś łożyska, ślimaki. Wszystko to funkcjonuje cudem - mówi Nowicki. - Część zaplecza technicznego sceny zyska nowe wyposażenie, część będzie wyremontowana. Pojawią się nowe napędy, zapadnie, wózki, sztankiety.

W styczniu ruszy też zamiana holu szatniowego w budzącą tyle kontrowersji scenę kameralną. Jej koncepcja uległa ostatnio pewnym zmianom.

- W samym założeniu scena ta kameralną być nie może. Największym mankamentem jest, iż nie może ona funkcjonować równocześnie ze sceną główną. Nie ja jednak przygotowywałem ten projekt, nie był to mój pomysł - zaznacza Nowicki. - Dołożę natomiast starań, by była ona jak najbardziej funkcjonalna i nie utrudniała życia bywalcom teatru. Będzie to sala recitalowo-edukacyjna i mam kilka pomysłów na tę przestrzeń.

Jeden z nich to składana widownia, którą można by szybko rozkładać. Przechowywana byłaby w schowku, który być może powstanie przy filarze nośnym. W drugim etapie prac sala zostanie oprzyrządowana. Nie będzie to jednak typowe wyposażenie sceniczne z uwagi na gabaryty i wysokość sali (tylko trzy metry). Odbywać się będą w niej recitale i spotkania teatralne, także klubu pro Opera. Ale Nowicki nie rezygnuje z budowy prawdziwej sceny kameralnej.

- Docelowo przydałaby się ona teatrowi. Pytanie tylko, kiedy powstanie. Rozmawiałem w tej sprawie z marszałkiem województwa - zdradza Nowicki. - Nie powiedział "tak", ale nie powiedział też "nie". Przy następnym rozdaniu projektów unijnych na lata 2014-2020 na pewno wystąpię o środki na ten cel, jak i na drugi etap remontu Teatru Wielkiego. To jest wielki budynek i potrzeb, jakie wynikać będą z pierwszego etapu, będzie do diabła i trochę. Mam je już zdiagnozowane.

Zdaniem Nowickiego, scena kameralna mogłaby powstać na działce od zachodu przylegającej do pl. Dąbrowskiego, na której stoją teraz budki handlowe. Należy ona do miasta, ale parę lat temu przewidziana została pod budowę hotelu.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by taki grunt kupić - uważa dyrektor "Wielkiego".

Budynek teatru będzie wyłączony z użytku na rok. Być może przez pewien czas będą się w nim odbywać tylko ćwiczenia zespołu artystycznego.

- Skład liczebny zespołu uważam za właściwy. Stawiam jednak na profesjonalizm. Jeśli ktoś się nie sprawdzi w tym ciężkim okresie prób 2012 roku, a kierownicy zespołów będą chcieli przyjąć nowych wykonawców, to ja się na to zgodzę - zaznacza Nowicki.

Repertuar będzie grany w Teatrze Muzycznym, Teatrze im. Jaracza, Filharmonii Łódzkiej i klubie Wytwórnia. Kilka specjalnych koncertów odbędzie się m.in. w jednym z łódzkich kościołów. Planowany jest też koncert w budynku postindustrialnym. Rok później niż to miało być, bo w listopadzie 2013 roku, odbędą się zaś XXII Łódzkie Spotkania Baletowe.

- Prowadzę też rozmowy z władzami w sprawie placu przed teatrem, który dziś nie spełnia swej funkcji. Super ważną kwestią jest parking. Musi on powstać, bo dziś sytuacja jest dramatyczna. Straż miejska zakłada blokady na auta naszych widzów w czasie spektakli - mówi dyrektor sceny.

Przy wejściu do Teatru Wielkiego Nowicki widzi np. nowoczesne mobilne telebimy, na których wydarzenia światowej rangi mogliby oglądać mniej zamożni łodzianie, a na placu - amfiteatralną składaną widownię.

Od 15 listopada "Wielki" ma już oficjalnie także dyrektora artystycznego. Został nim na cztery lata, zasugerowany przez Nowickiego, Waldemar Zawodziński, który tę samą funkcję pełni w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto