Rekordowa liczba zgonów w regionie Łódzkim w październiku. W Piotrkowie prawie dwa razy więcej zgonów. To koronawirus czy unikanie lekarzy?
Co ciekawe, w I półroczu 2020 r. zmarło o ok. 6 tys. osób mniej niż w pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. i o blisko 8,5 tys. mniej niż w I półroczu 2018. Zwraca na to uwagę prof. Piotr Kuna, pulmonolog, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Należałoby porównać śmiertelność w marcu, kwietniu, maju, czerwcu, lipcu, sierpniu do śmiertelności w tych miesiącach w latach 2018 i 2019. Z danych, które posiadam, wynika, że ta śmiertelność była niższa w tym roku niż w minionych latach. I tłumaczymy ją tym, że lęk przed covidem spowodował próby utrzymania dystansu społecznego przez jakiś czas, mycie rąk, noszenie maseczek - generalnie zmniejszył liczbę infekcji wirusowych - mówi prof. Kuna.- Ale pojawił się nowy problem. Wielu pacjentów ma od marca ograniczony dostęp do leczenia, jednostki ochrony zdrowia zbudowały bariery dla chorych. To się może teraz obrócić przeciwko naszym pacjentom i liczba zgonów zacznie rosnąć - ostrzega prof. Kuna. CZYTAJ DALEJ>>>>