2 z 7
Poprzednie
Następne
Recenzja - James Bond w „Nie czas umierać”: Bardziej zmieszanie niż wstrząśnięcie
Recenzja - James Bond w „Nie czas umierać”: Bardziej zmieszanie niż wstrząśnięcie.
A to pandemia, a to zawirowania na stanowisku reżysera, a to konieczność odpowiedzenia na wyzwania nowych czasów, w których James Bond uchodzi za „seksistowskiego, mizoginistycznego dinozaura” - co wypominała mu już Judi Dench jako M. Mniej zaś współczesnym moralistom przeszkadza to, że jednocześnie zabijał dziesiątki mężczyzn, często „zwykłych żołnierzy” wrogiej drużyny, co dla ofiar tego zakresu jego działalności (i na przykład ich rodzin) miało jednakże poważniejsze konsekwencje. Nic zatem dziwnego, że agent 007 postanowił udać się na zasłużoną emeryturę.
CZYTAJ DALEJ >>>
.