Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport o życiu kulturalnym łodzian

Łukasz Kaczyński
Artur Kostkowski
42 proc. łodzian nie uczestniczy w kulturze. Raport przygotowało Biuro Badań Społecznych "Question Mark". Pytano o ulubione miejsca spotkań, formy uczestnictwa w kulturze, ocenę oferty kulturalnej Łodzi i regionu, jej znajomość, wydatki na kulturę. Trzonem raportu są wyniki sześciuset wywiadów kwestionariuszowych.

Okazuje się, że 75 proc. badanych mieszkańców regionu najchętniej uczestniczy w kulturze w... domu, oglądając telewizję, czytając, korzystając z komputera. Udział w życiu kulturalnym w swej miejscowości bierze 22 proc. Przeszkodą w uczestniczeniu w kulturze jest najczęściej brak czasu (33 proc.) i pieniędzy (24 proc.). Największą popularnością cieszą się festyny i jarmarki, ale już 71 proc. badanych nie było w ciągu roku w teatrze, 61 proc. w galerii, muzeum, 46 proc. nie wzięło udziału w żadnej imprezie lub festiwalu, 44 proc. nie było nawet w kinie, a 31 proc. nie przeczytało żadnej książki.
Niewielu respondentów (poniżej 10 proc.) angażuje się czynnie w działalność kulturalną (chóry, zespoły teatralne, zespoły pieśni i tańca), choć połowa pytanych wie o ich istnieniu.

Wiedza o wydarzeniach w regionie jest niezła, choć wymieniane są głównie imprezy organizowane w Łodzi. Co ciekawe, znajdują się respondenci, którzy za wydarzenie kulturalne uważają wyjazd do sanatorium lub galerii handlowej!

Na tym tle Łódź specjalnie nie błyszczy, choć jest już nieco lepiej. 58 proc. deklaruje, iż w przeciągu ostatniego roku choć raz uczestniczyła w wydarzeniu kulturalnym na terenie miasta. Wielokrotne uczestnictwo deklaruje 13 proc. Najlepiej chodzi się do kina (61 proc.), nieco gorzej do galerii sztuki, muzeum (40 proc.) i teatru (39 proc.). 37 proc. respondentów deklaruje uczestnictwo w festiwalu lub innej imprezie. Osoby z wykształceniem wyższym prawie dwa razy częściej uczestniczą w nich niż pozostali. Jednak 69 proc. badanych nie uczestniczyło w wydarzeniach organizowanych w województwie.

Brak pieniędzy to najczęściej wskazywany powód nieuczestniczenia w kulturze (34 proc.). Kolejnymi przeszkodami są: brak czasu (32 proc.). Cieszy, że łodzianie przynajmniej nie obawiają się elitarnego charakteru wydarzeń (obawia się 3 proc.). 42 proc. łodzian z wyższym wykształceniem jest zadowolonych z oferty placówek kulturalnych w Łodzi. Niezadowolonych jest 27 proc.

Źródłem wiedzy o wydarzeniach dla mieszkańców całego województwa najczęściej są telewizja (50 proc.), prasa (około 40 proc.), radio i internet (około 30 proc.).

Z badania wynika, że ulubione miejsca spontanicznych spotkań młodych mieszkańców Łodzi to miejska przestrzeń, najczęściej place i rynki (także Bałucki), bramy, place zabaw, osiedlowe sklepy. Świetlice, miejskie ośrodki kultury czy kluby młodzieżowe wybiera tylko 1,7 proc. respondentów. Starsi łodzianie spotykają się w parkach miejskich i w miejscach związanych z przyrodą.

Badanie zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury. Objęło ono mieszkańców miast i wsi, dobranych tak, by odzwierciedlali populację województwa pod względem wieku. Jak przyznają autorzy raportu, by nie było zbyt dużej liczby wywiadów z respondentami poniżej średniego wykształcenia (najliczniej reprezentowaną grupą w województwie) zastosowano równy podział na respondentów z wyższym, średnim i niższym niż średnie wykształceniem.

Pełny raport dostępny jest na stronie RKK.

Więcej o kulturze czytaj w Dzienniku Łódzkim:
- Łodzianie spragnieni teatru

- Długo oczekiwana premiera w Teatrze Muzycznym [ZDJĘCIA I FILM]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto