Wiceprezes MPK Radosław Podogrocki przyznał: – Zabrakło wyobraźni przy tworzeniu uchwały. Wydaliśmy polecenie kontrolerom biletów, by przez dwa tygodnie pouczali pasażerów i nie wystawiali mandatów, jeśli ktoś np. skasował bilet o niewłaściwym nominale.
Zdaniem Radosława Podogrockiego w uchwale zabrakło punktu, który mówiłby o okresie przejściowym we wprowadzaniu nowej taryfy.
– Nie zwróciłem na to uwagi, gdy przeglądałem dokument – mówi prezes. – Dwa tygodnie od zaakceptowania uchwały przez wojewodę do jej uprawomocnienia się okazały się zbyt krótkim czasem. Nie zdążyliśmy się odpowiednio przygotować i wydrukować na czas biletów.
Bilety trafiły do MPK dopiero 27 lutego. Było za późno, by zapewnić skuteczną dystrybucję do hurtowni i kiosków.
Ponadto zgodnie z opinią prawną, zamówioną przez Zarząd Dróg i Transportu, nowych biletów i migawek nie można było sprzedawać przed uprawomocnieniem się uchwały, a więc przed 1marca.
Dlatego w czwartek, gdy zaczęła obowiązywać nowa taryfa opłat, łodzianie mieli ogromne kłopoty z kupieniem biletów i migawek. Pierwszych nie było w kioskach, po drugie trzeba było stać w ogromnych kolejkach do punktów sprzedaży MPK.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?