Radosław Mroczkowski: - Trudno, żeby było inaczej. Przecież nie będę się uśmiechał po kolejnym przegranym meczu, do tego po golach, które tracimy w kuriozalnych okolicznościach. Takie błędy nie mogą sie zdarzać i musimy zrobić wszystko, żeby je wyeliminować. Inaczej może być nieciekawie. Po przerwie stopniowo na boisku pojawiali się nowi gracze, chciałem ich obejrzeć w akcji. Niektórzy nie wytrzymali jednak presji i nie pokazali poziomu, jakiego od nich oczekuję.
Lada moment będzie pan musiał zdecydować, kto wyjedzie na obóz do Kamienia...
- Raczej nie będę miał większych problemów z wyborem, choć pewne rzeczy muszę jeszcze przemyśleć. Bez wątpienia, kadra na zgrupowanie się krystalizuje i to mnie cieszy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?