Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny z Aleksandrowa chciał zamurować drzwi do Urzędu Miasta Łodzi, bo remont Aleksandrowskiej nie zakończył się w terminie ZDJĘCIA

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Grzegorz Gałasiński
Radny Aleksandrowa, Adam Ruda-Rożniakowski, wczoraj w południe podjął próbę zamurowanie drzwi do Urzędu Miasta Łodzi. To jego protest w związku z przedłużającym się remontem Aleksandrowskiej pt. #HankaZaMurem. Dotrzymał obietnicy, którą złożył swoim wyborcom w lipcu gdy rozpoczynał się remont, którego zakończenie zaplanowano na 1 grudnia. - Mieszkańcy Aleksandrowa mają już dość trzygodzinnych podróży do pracy i z pracy w Łodzi – twierdzi radny. - Przedsiębiorcy w Aleksandrowie skarżą się, że nie mogą dojechać do nich kontrahenci i upadają im biznesy.

Radny przyjechał do urzędu ze styropianem przekazanym mu w dowód poparcia przez przedsiębiorców z Aleksandrowa i uzbrojony w piankę montażową.
Drzwi do urzędu zamurować nie zdołał, bo zasłonili je strażnicy miejscy. Choć argumentował, że to happening mający zwrócić uwagę zainteresowanych na fakt braku nadzoru ze strony inwestora, UMŁ, nad Zarządem Dróg i Transportu, to strażnicy nie dali się przekonać i nie ustąpili pola.

- Aleksandrowska miała zostać, zgodnie z umową oddana 1 grudnia, dalej trwają prace – punktował radny. - Jeśli mieszkańcy Łodzi przywykli do przewlekłości remontów i tolerują brak nadzoru nad wykonawcami to kwestia mieszkańców Łodzi. W przypadku Aleksandrowskiej skala problemów dotyka wprost również mieszkańców aglomeracji, Aleksandrowska to Droga Krajowa, jej remont nic nie wnosi poza nową nawierzchnią, ponieważ konstrukcja drogi się nie zmienia. Nie powstaną nawet nowe zatoki dla autobusów, ani DDR.

Jak mówi Adam Ruda-Różniakowski wielokrotnie w sprawie remontu kontaktował się ze ZdiT, ale nie byli zainteresowani brakiem postępu prac. Co więcej – jak mówi radny – przystępując do remontu nie mieli nawet przygotowanego harmonogramu prac. Latem na budowie – wizytował ją co drugi dzień – zdarzało się, że było tylko 2-3 robotników. Prace na dobre ruszyły dopiero dwa tygodnie temu, są kontynuowane po ciemku co prowadzi do wypadków.

- Korki na tej ulicy pozostaną dalej takie, jak były – argumentuje radny. - Dodatkowo mieszkańcy Zimnej Wody i Zielonego Romanowa w Łodzi wskazują, że dotąd można było poruszać się pieszo lub rowerem po utwardzonym poboczu, teraz zostało ono zaorane i nie ma opcji innej jak przemieszczanie się po jezdni, bo podczas remontu nie zbudowano nawet chodnika.
Zdaniem radnego Urząd Miasta Łodzi nie sprawuje właściwego nadzoru nad ZdiT-em. Pracownicy tej drugiej instytucji zaś już dawno temu odpuścili sobie nadzór nad pracami drogowymi prowadzonymi w Łodzi.

Dziś radny złoży zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędników ZDiT polegającego na braku nadzoru inwestorskiego, który skutkuje stratami finansowymi u osób prywatnych i firm. 

Adam Ruda-Rożniakowski wypunktował niedoróbki na ul. Aleksandrowskiej: pozarywane krawężniki, pominięte chodniki w pasie pomiędzy jezdniami, pozostawienie niepotrzebnych słupów energetycznych w chodniku, brak ścieżki rowerowej, nierówno ułożone płyty pod wiatą przystankową.

- Wiem, że w Łodzi ludzie do tego nawykli, ale to nie jest normalne – mówi radny Aleksandrowa Łódzkiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radny z Aleksandrowa chciał zamurować drzwi do Urzędu Miasta Łodzi, bo remont Aleksandrowskiej nie zakończył się w terminie ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto