Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Miejska Łodzi znowelizowała uchwałę śmieciową. Maksymalna opłata ma wynosić 150 zł. Zapowiedziano jednak zaskarżenie uchwały

Marcin Darda
Marcin Darda
Rada Miejska Łodzi znowelizowała uchwałę śmieciową wprowadzając ustawowy limit opłat 150 zł na gospodarstwo domowe. Problem w tym, że za nadwyżki będą musiały zapłacić spółdzielnie, czyli de facto mieszkańcy bloków. Jest już zapowiedź zaskarżenia uchwały u wojewody bądź w Regionalnej Izbie Obrachunkowej.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Rada Miejska Łodzi znowelizowała uchwałę śmieciową wprowadzając ustawowy limit opłat 150 zł na gospodarstwo domowe. Problem w tym, że za nadwyżki będą musiały zapłacić spółdzielnie, czyli de facto mieszkańcy bloków. Jest już zapowiedź zaskarżenia uchwały u wojewody bądź w Regionalnej Izbie Obrachunkowej. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Rada Miejska Łodzi znowelizowała uchwałę śmieciową wprowadzając ustawowy limit opłat 150 zł na gospodarstwo domowe. Problem w tym, że za nadwyżki będą musiały zapłacić spółdzielnie, czyli de facto mieszkańcy bloków. Jest już zapowiedź zaskarżenia uchwały u wojewody bądź w Regionalnej Izbie Obrachunkowej

Opłata za śmieci na podstawie poziomu zużycia wody

W Łodzi od lica obowiązuje system wyliczania opłat za śmieci na podstawie poziomu zużycia wody. W blokach, czy też budynkach wielolokalowych za metr sześcienny zużytej wody obowiązuje opłata 9,60 zł, a nalicza się ją podwójnie za brak segregowania, zaś mieszkańcy domów wolnostojących płacą w systemie od osoby - 34 zł. Nowy system obudził wiele kontrowersji, pierwsze wyliczenia w niektórych spółdzielniach wskazywały w niektórych gospodarstwach domowych opłaty rzędu blisko 270 zł za miesiąc, bo zużycie wyniosło 28 m. szesc., tymczasem opłaty w poprzednim systemie - od osoby - dla tych samych rodzin opiewały na 136 zł.

Sejm ustawę jednak znowelizował, co znaczy, że i samorządy, w tym łódzki, do końca 2021 r., musiały poprawić uchwały wszędzie tam, gdzie opłaty za śmieci powiązane są ze zużyciem wody. Wprowadzono maksymalny pułap 150 zł za wywóz śmieci, co wprost oznacza, że więcej zapłacić nie można. I tu się zaczyna problem, na który uwagę zwraca Jakub Hubert, przewodniczący Rady Osiedla Zarzew. Otóż według niego przygotowana w UMŁ uchwała nie ma zgodności z prawem spółdzielczym, bo jeśli jakiś mieszkaniec bloku zużyje wody za 200 zł, to za śmieci i tak zapłaci 150 zł. Jeśli spółdzielnia wystawi mu rachunek na 200 zł, będzie mógł pójść do sądu, bo to nielegalne. Z drugiej strony, jeśli spółdzielnia brakujące 50 zł rozłoży na wszystkich lokatorów, też będzie to złamanie prawa i zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej , bo oni powinni zapłacić tylko za własne zużycie.

Jakub Hubert przedstawił symulację bloku, gdzie mieszka dziesięć rodzin, przy założeniu, że wszystkie zużywają miesięcznie 100 m. szesc. wody. Co w sytuacji jeśli osiem rodzin zużyje po 5 m., a dwie po 30 m.?

"8 rodzin płaciłoby po 48 zł, a 2 rodziny po 288 zł. Jest jednak limit, więc dwie rodziny zamiast zapłacić 288zł, zapłacą po 150 zł. Czyli obie rodziny do wspólnej kasy dorzucą 300 zł zamiast 576 zł i ta różnica (276 zł) będzie musiała zostać pokryta przez 8 pozostałych rodzin, tj. 276 / 8 = 36 zł. Opłaty w praktyce będą takie: 2 rodziny zapłacą 150 zł, 8 rodzin zapłaci po 84 zł (bo 48 zł „swoich” śmieci i 36 zł z nadwyżki do pokrycia)."

Przy czym Jakub Hubert zaznacza, że nie jest to problem wygenerowany przez ustawę, a rzez uchwałę przygotowaną w UMŁ, bo ta zakłada odczyty z głównego wodomierza bloku, a nie wodomierzy lokatorskich.

Tymczasem miasto Łódź uważa, że uchwała jest zgodna z prawem, na sesji uchwała przeszła bez dyskusji, choć być może tylko z jednego, kuriozalnego powodu. Na problem chciał zwrócić uwagę radny Bogusław Hubert, radny Koalicji Obywatelskiej, a także prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zarzew, prywatnie ojciec Jakuba Huberta. Tyle tylko, że w systemie zdalnych sesji nie działa mu czat, dlatego chęć zabrania głosu prowadzącemu obrady Bartoszowi Domaszewiczowi (KO) zgłosił sms-em. Wiceprzewodniczący odczytał go jednak... już po przegłosowaniu uchwały i dopiero wtedy radny mógł zabrać głos.

Jakub Hubert ma już przygotowany tekst zaskarżenia uchwały, argumenty dotyczą głownie efektu wprowadzenia poprzez nowelizację uchwały odpowiedzialności zbiorowej. "(...) Wystarczyłoby by Rada Miejska wprowadziła stawkę 0 zł za gospodarowanie odpadami dla każdego metra sześciennego wody powyżej limitu 150 zł. Jednak takiego rozwiązania w uchwale nie zdecydowano się wprowadzić." - czytamy we fragmencie skargi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto