Dzięki niej niespodziewanie odkrywa, że życie może być piękne nawet wtedy, gdy zaczynamy się z nim żegnać. Można wtedy kochać, mieć przyjaciela, marzenia i nie poddawać się do ostatniej chwili, nawet gdy nie ma siły wstać z łóżka. Reżyserka zbudowała poruszający kameralny spektakl. Udało jej się to przede wszystkim dzięki aktorom. To oni wykazali najwyższy kunszt. Na wielkie brawa zasługuje przede wszystkim tytułowy duet.
W roli Oskara wystąpił Łukasz Batko, a panią Różę zagrała Danuta Kołaczek. Nie ustępują im grający podwójne role rodziców i dzieci Łukasz Bzura i Aleksandra Wojtysiak. Wykonawcom udało się uniknąć ckliwego wzruszenia i cukierkowych frazesów, zalewania się łzami i patosu, który zwykł towarzyszyć takiej tematyce. W ascetycznej scenografii szpitalnego pokoju (Martyna Dworakowska) powstał spektakl bardzo trudny emocjonalnie (choć niepozbawiony akcentów zabawnych oraz gagów wywołujących salwy śmiechu) o życiu, które zbyt ciężko doświadczyło dziesięciolatka. Świetny spektakl dla starszych dzieci i dorosłych. Uczy wrażliwości, pokazuje emocje, przed jakimi zwykle uciekamy.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?