"Pyszna" podwyżka cen biletów SKM od 1 stycznia

Szybka Kolej Miejska planuje całą kampanię, która ma przekonać pasażerów, aby nie rezygnowali z podróży SKM. Plakat przedstawia ciasteczko w kształcie cyfry 7 i hasło  "7 proc. Więcej, ale i tak mniej niż pyszne ciastko".

- Niczego nie ukrywamy, a chciałbym przekonać, że kwota podwyżki jest naprawdę niższa niż ilustrujące wzrost cen najtańsze ciastko do herbaty - tłumaczy Marcin Głuszek, Dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży SKM. - Trudno jest komunikować takie decyzje zwłaszcza w okresie przedświątecznym, ale mogę zapewnić, że w roku 2011 raczej nie przewidujemy ruchów naszej taryfy w górę. Rok 2010 zamknęliśmy na bardzo niewielkim plusie finansowym. Rozumiem rozgoryczenie pasażerów, ale to konieczne działania, żeby w przyszłym roku, pochwalić się podobnym wynikiem. Tego bezwzględnie wymaga Unia Europejska a przypomnę, że remonty peronów oraz rozpoczynająca się w tym roku masowa modernizacja 21 pociągów, jest możliwa właśnie dzięki funduszom unijnym.

Najtańszy bilet normalny jednorazowy kosztować będzie 2,40 (wcześniej 2,20). Jednorazowy bilet na odległość powyżej 50 km. kosztować będzie 8 zł a nie 7,40 a powyżej 80 km 11 zł a nie jak dotychczas 10, 10 zł. Podrożeją też bilety okresowe, np.za bilet miesięczny do 30 km, który kosztował 62 zł, teraz będzie kosztował 65,50 zł (Aby zoabaczyć nowe ceny wystarczy kliknąć na zdjęcie).

- Od roku 2008 koszty energii trakcyjnej wzrosły o prawie 7 milionów złotych w skali roku a obciążenia związane z dostępem do linii kolejowej to kolejny ruch w górę o około 2,6 miliona - mówi Marcin Głuszek. - Jak widać niestety bieżące koszty rosną szczególnie te związane z infrastrukturą, które są niezależne od SKM. Staramy się temu przeciwdziałać i systematycznie zmniejszamy nasze koszty wewnętrzne dotyczące obsługi taboru.

Czytaj też:

**

• Od połowy grudnia nowy rozkład, od stycznia wzrosną ceny biletów

Czytaj codziennie: