Pył na oknach i samochodach, hałas i smród! Mieszkańcy skarżą się na uciążliwe sąsiedztwo firmy produkującej biomasę

Co się dzieje na tyłach stacji Olechów Wschód

- W miesiącach, gdy rębak pracuje od rana do wieczora, okna można myć niemal codziennie. Warstwę pyłu i wiór widać gołym okiem. Pokryte są nią też samochody - mówi Agnieszka Wójcicka, mieszkanka ul. Dworcowej. - Najgorszy jest jednak smród zgnilizny i ten koszmarny hałas!

Dom Wójcickich znajduje się w odległości ok. 150 metrów od wspomnianej firmy Skalec, przerabiającej drewno na biomasę. Przedsiębiorstwo mieści tuż obok stacji kolejowej Olechów Wschód przy ul. Jędrzejowskiej. Praca rębaków i magazynowanie biomasy daje się we znaki także pozostałym mieszkańcom ul. Dworcowej i ul. Gminnej. Adam Kowalski, jeden z nich, w zeszłym roku kontaktował się w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego, organem, którym wydaje zezwolenie na działalność firmy. Urzędnicy przekazali sprawę Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Łodzi. Stamtąd sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Łodzi. W ocenie inspektorów na działalność przedsiębiorstwa nikt nie powinien się skarżyć.

- Nie stwierdzono uciążliwości akustycznej oraz zapylenia pochodzącego z miejsca prowadzenia działalności - czytamy w piśmie odesłanym mieszkańcom. - Wyczuwalny był zapach drzewny, który nie był uciążliwy.

Jesienią ubiegłego roku na terenie producenta biomasy doszło do pożaru. Rozdrobnione drewno, trociny i wióry składowane są na wysokich stertach i w takich warunkach łatwo dochodzi do samozapłonu. Kontrolę tego miejsca zlecił Łódzki Komendant Wojewódzki PSP.
- W trakcie czynności kontrolno-rozpoznawczych stwierdzono kilka nieprawidłowości z zakresu ochrony przeciwpożarowej - poinformował sekretariat komendanta.

Co na to PKP?

Zapytaliśmy PKP S.A., zarządcę terenu, który wynajmuje działkę firmie Skalec, o rozwiązanie problemu.
-Najemca został zobligowany przez PKP S.A. do zaprzestania rozdrabniania surowca drzewnego na terenie sąsiadującym z zabudowaniami mieszkalnymi. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez spółkę - informuje Aleksandra Grzelak z Biura Komunika PKP S.A. -Umowa z najemcą nadal obowiązuje. Obecnie nie przewidujemy zmian w tym zakresie.

A co na skargi mieszkańców Skalec?

W środę otrzymaliśmy odpowiedź od najemcy terenu.

- Teren, który wynajmujemy od PKP S.A., jest terenem przemysłowym czynnie działającym od kilkunastu dekad. Czy mieszkańcy kupując tam działki o tym nie wiedzieli? - mówią właściciele firmy, Marcin i Rafał Skalec. - (...) W odpowiedzi na pretensje sąsiadów oraz przez szacunek dla nich ograniczyliśmy pracę maszyn do godzin popołudniowych. Co więcej od kilkunastu tygodni wynajmujemy nieruchomość oddaloną o 3 km o powierzchni 1500 m2, na którą został przeniesiony proces zrębkowania biomasy, dzięki czemu został wyeliminowano (i tak bardzo znikomy) czynnik hałasu. Natomiast na spornym terenie odbywa się tylko magazynowanie biomasy oraz parking dla samochodów ciężarowych.