Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemytnicy z Ceglanej nie obawiają się celników i policji

Zdzisław Kacprowicz
Ulica Ceglana przy Bałuckim Rynku to jedyne miejsce w Łodzi, gdzie za 2 zł można kupić paczkę papierosów. Z przemyconym towarem nikt się tam nie kryje.
Ulica Ceglana przy Bałuckim Rynku to jedyne miejsce w Łodzi, gdzie za 2 zł można kupić paczkę papierosów. Z przemyconym towarem nikt się tam nie kryje. fot. Zdzisław Kacprowicz
Na krótkiej uliczce prowadzącej do targowiska przy ul. Dolnej kwitnie nielegalny handel nikotyną. Na Ceglanej 20 papierosów można kupić już za 2 złote. Paczka papierosów z akcyzą, ale... białoruską, to wydatek o 50 proc. mniejszy. Ceny są mocno konkurencyjne, bo od 6 do 7,50 zł za najlepsze gatunki. Znacznie tańszy jest również tytoń.

Korsarz i Grodzki - to dwa sprzedawane gatunki. Tak naprawdę niczym się nie różną: ani smakiem, ani ceną. Półkilogramowa paczka, z której można zrobić ok. 600 papierosów czyli 30 paczek, kosztuje 50 zł. Do tego gotowe gilzy z filtrem - 600 szt. za 7 zł. W sumie miesiąc palenia skrętów kosztuje na Ceglanej 60 złotych! Trudno się dziwić, że przy stoiskach z nielegalnym tytoniem cały czas są klienci.

Kto rządzi Ceglaną

Już kilka metrów od wejścia na ulicę, od strony Bałuckiego Rynku, stoi pierwszy stragan. Na stole kilkanaście gatunków papierosów, tytoń i pudełka z gilzami. Następne stoisko kilka metrów dalej. Przy króciutkiej uliczce naliczyliśmy w sumie około dziesięciu stanowisk z nikotyną.

Na wszystkich łódzkich rynkach handluje się nielegalnymi papierosami, ale w miarę dyskretnie. Trzeba wiedzieć do kogo podejść, kogo spytać. Tytoń jest pochowany w torbach lub reklamówkach, a wybór zazwyczaj skromny: dwa, góra trzy gatunki papierosów i jeden rodzaj tytoniu. Na tym tle handel na Ceglanej jest praktycznie jawny. Tu nie stoją przestraszeni handlarze, ale poważni sprzedawcy. Mają rozstawione stoliki, czasem duże stoły. Na blatach bogata oferta. Jedna osoba podaje towar, druga dostarcza go z pobliskiego schowka, gdy czegoś zabraknie. Ktoś inny trzyma kasę. A żeby system sprawnie działał, wokół stoisk rozmieszczone są czujki i ochrona. Przemytnicy muszą ograniczyć ryzyko utraty towaru do minimum. Dlatego dobrze zbudowani mężczyźni uważnie przyglądają się przechodzącym. Łączą się ze sobą przez krótkofalówki. Nalot celników powoduje, że w ciągu kilkunastu sekund wszystkie stoiska znikają.

Na szybką akcję nie mają szans także tajniacy. Oni są tu znani. Każdy, zbyt ciekawski, długo kręcący się wokół handlarzy jest uważnie obserwowany. Próba sięgnięcia po aparat fotograficzny powoduje natychmiastową reakcję.

- Tu robić zdjęć nie wolno - ostrzega potężnie zbudowany mężczyzna.

Dlatego my wykorzystaliśmy ukrytą kamerkę.

Największym łupieżcą jest... fiskus

Przemytnicy bezpiecznie funkcjonują, bo mają poparcie palaczy, których nie stać na coraz droższe papierosy. A za cenę odpowiedzialny jest fiskus.

Z dziesięciu złotych, które płacimy za legalną paczkę, marża sprzedawcy wynosi zaledwie 70-90 groszy. Producenci zarabiają w granicach 1,50-2 zł! Około 70- 80 procent ceny to najróżniejsze podatki, z których najwyższy to akcyzowy. Docelowo, podatek akcyzowy ma wynieść 90 euro za tysiąc papierosów, czyli 1,80 euro za paczkę! Dziś to minimum 1,28 euro za paczkę czyli około 5 zł! Nic dziwnego, że aż jedna piąta wszystkich dochodów budżetu państwa to wpływy z tego podatku. Palacze to dla państwa doskonały interes, a przemytnicy go psują.

- Z wyników badań zlecanych przez firmy tytoniowe wynika, że skala sprzedaży wyrobów nikotynowych bez akcyzy kształtuje się na poziomie od dziesięciu do kilkunastu procent - podaje Anna Ludkowska z Wydziału Organizacyjno-Prawnego.

Izba Celna w Łodzi

Dlaczego działania służb są mało skuteczne, a tak chyba jest skoro na wszystkich rynkach i nie tylko można bez kłopotu kupić papierosy z przemytu? - pytamy celników.

- Absolutnie nie mogę potwierdzić tezy zawartej w pytaniu. Polska Służba Celna oceniana jest przez instytucje UE jako jedna z najbardziej skutecznych w zwalczaniu przemytu - przekonuje Anna Ludkowska. - Jak wynika z raportu OLAF z 2010 r., wschodnia granica UE została bardzo uszczelniona (zmusiło to przemytników do transportu papierosów tzw. szlakiem bałkańskim). Funkcjonariusze Służby Celnej kontrolują rynki, bazary i targowiska, rozpracowują też miejsca składowania kontrabandy oraz trasy przewozu. Tylko w tym roku funkcjonariusze łódzkiej Służby Celnej zlikwidowali kilkadziesiąt magazynów oraz przechwycili kilka dużych transportów papierosów z przemytu. Zatrzymali na terenie województwa łódzkiego ponad 95 tys. paczek papierosów oraz 268,4 kg tytoniu. Tymczasem tytoń bez akcyzy można już kupić także wysyłkowo. Sprzedawcy jak widać celników nie bardzo się boją.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto