Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedostatnia kolejka rozgrywek XIX edycji Qmed Łódzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki

opr mm
W dniu 19.03.2016 w Szkole Podstawowej nr 205 odbyła się przedostatnia kolejka rozgrywek XIX edycji Qmed Łódzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki organizowanej przez Klub Sympatyków Piłki Siatkowej przy wsparciu Urzędu Miasta Łodzi.

Niezwykle ciekawie i zaskakująco zakończyła się runda półfinałowa. W bieżącej kolejce zespoły rozgrywały mecze rewanżowe decydujące o tym, o które ostatecznie miejsce przyjdzie im rywalizować w ostatniej rundzie sezonu.
Należy przypomnieć, że zgodnie z regulaminem mecze finałowe, których stawką są medale i awans do wyższej ligi, rozgrywane będą w formie jednego decydującego spotkania.

W Ekstraklasie kobiet, ponownie wielkie emocje dostarczyła konfrontacja półfinałowa pomiędzy drużynami SportEkspert i mi…mi. Przypomnijmy, iż w pierwszym starciu minimalnie lepsze, po rozgrywce tie-breakowej, okazały się siatkarki SportEkspert. Rewanż tych drużyn zapowiadał się również pasjonująco i nie zawiódł oczekiwań. Niezwykle zacięte spotkanie, cały czas oscylowało wokół remisu, gdyż oba zespoły na przemian wygrywały poszczególne sety. Zatem ponownie zwycięzcę musiał wyłonić piąty set, a o awansie mogły decydować małe punkty. Jednak ostatecznie liczenie punktów nie było konieczne, gdyż końcówkę tej emocjonującej rywalizacji ponownie na swoją korzyść przechyliły siatkarki mi…mi i to one po dwóch zwycięskich tie-break’ach awansowały do finału ŁALS.

W drugiej parze, faworyt całego sezonu – zespół Żużel-Fan.pl, po raz drugi w rywalizacji półfinałowej (ponownie 3:1), a czwarty w sezonie udowodnił swoją wyższość nad Dream Team Manekin, dzięki czemu pewnie awansował do upragnionego finału. Emocji nie brakowało również w rywalizacji „dolnej” drabinki. W spotkaniu UKS Fuks Sulejów – Wyborowe o awansie do gry o piątą lokatę zadecydował tie-break, mimo, iż Wyborowe prowadziły 2:0. Kolejny raz moglibyśmy zacytować najpopularniejsze siatkarskie powiedzenie, gdyż zespół z Sulejowa najpierw wyrównał stan rywalizacji w setach na 2:2 by zakończyć ją sukcesem w piątej partii 15:13. O piąte miejsce zagrają również zawodniczki TKKF Dzikusy I, które okazały się dwukrotnie lepsze od Solum Service Jutrzenka (oba spotkania 3:1).

Niezwykłe zwroty akcji i zamiany miejsc pomiędzy faworytami po rundzie zasadniczej, a drużynami z niższych lokat w Ekstraklasie mężczyzn. Pierwszy półfinałowy pojedynek pomiędzy TKKF Dzikusy a Coffee Factory zakończył się triumfem lidera tabeli 3:1. Jednak najbardziej utytułowany zespół w historii ŁALS mimo przystępowania do rywalizacji z czwartej lokaty oraz porażki w pierwszym spotkaniu nie zamierzał rezygnować z walki o pełną pulę. Doświadczeni zawodnicy Coffee Factory w rewanżu zagrali mądrze, konsekwentnie, a co najważniejsze skuteczniej od swoich przeciwników, dzięki czemu wygrali również w czterech setach, zatem o tym kto awansuje do finału decydowały małe punkty z obu spotkań. 10-cio punktowa zaliczka Dzikusów z pierwszego spotkania okazała się zbyt mała i dzięki 3 punktom więcej Coffee Factory zagra po raz czternasty w wielkim finale o tytuł mistrza ŁALS.

W drugim półfinale również ciekawy zwrot akcji. Pierwsze spotkanie dość nieoczekiwanie, gdyż bez straty seta zwyciężył Bejłocz. Zatem w rewanżu przed zawodnikami TrenDino postawione było spore wyzwanie, gdyż aby myśleć o awansie, musieli oni nie tylko w trzech setach pokonać Bejłocz, ale również nadrobić stracone małe punkty. Po dwóch partiach, kiedy TrenDino prowadziło 2:0, nadzieja na odmianę losów rywalizacji wciąż się tliła, jednak zbyt nisko zwyciężane sety, mimo wszystko dawały wystarczający komfort siatkarzom Bejłocz. Decydująca odsłona także padła łupem TrenDino, jednak już w połowie seta było wiadomo, że siatkarskiego cudu nie będzie i dzięki dużej zaliczce z pierwszego spotkania to beniaminek Ekstraklasy, niepodziewanie, acz w pełni zasłużenie awansował do finału, w którym stanie przed historyczną szansą wywalczenia złotych medali Łódzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki.

Niespodzianek ciąg dalszy także w rywalizacji o niższe lokaty i utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po bardzo słabym całym sezonie w wykonaniu Iskry, w rundzie play-out, nastąpiła nagła odmiana i po dwóch bardzo dobrych spotkaniach, ostatnia drużyna tabeli, która w sezonie zasadniczym odniosła tylko jedno zwycięstwo, sensacyjnie wyeliminowała Bakalland Ba! triumfując w obu meczach (3:0 i 3:1). Podobny przebieg miała rywalizacja pomiędzy szóstym i siódmym zespołem tabeli, czyli Warecką i Lozametem, z której dwukrotnie zwycięsko (3:0 i 3:1) wyszła drużyna niżej sklasyfikowana. Podsumowując, o złote medale ŁALS zagrają drużyny startujące do rundy play-off z trzeciej i czwartej lokaty (Bejłocz i Coffee Factory), natomiast o bezpieczne piąte miejsce i brak konieczności walki o utrzymanie w barażach - siódma i ósma ekipa sezonu zasadniczego (Lozamet oraz Iskra).

Bez niespodzianek, co nie oznacza, że bez emocji, w półfinałach I ligi kobiet. Ciekawa rywalizacja rozegrała się pomiędzy UKS Novamed a Salos Wodna, w której to do wyłonienia finalisty potrzebne było aż 10 setów. Co ciekawe w obu spotkaniach więcej zimnej krwi w tie-breakach zachowały młodsze zawodniczki i po dwóch zwycięstwach 3:2 to drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego, czyli UKS Novamed, awansowała do finału. W drugiej półfinałowej parze, spotkania przebiegały w większej mierze pod kontrolą faworytek z drużyny TKKF Dzikusy II i po dwóch zwycięstwach (3:0 i 3:1) nad ŁKS Głuchych, liderki tabeli potwierdziły swoje aspiracje do awansu do Ekstraklasy.

W I A lidze mężczyzn rewanżowe spotkania półfinałowe przebiegały niemal identycznie jak pierwsze starcia. Drugie przekonujące zwycięstwo 3:0 odnieśli zawodnicy UKS Fuks Sulejów pokonując lidera po rundzie zasadniczej Volley Centrum, czym potwierdzili swoją wysoką formę w najważniejszej części sezonu. Także bardzo pewnie i zasłużenie do finału awansowali siatkarze z Koleszek, którzy również bez straty seta pokonali Szkołę Marcina Gortata. O gwarantującą utrzymanie się w lidze piątą pozycję zagrają zespoły Sokoła Rzgów i SEW Eurodrive. Ci pierwsi po skromnej zaliczce 3:2, tym razem bez straty seta pewnie pokonali Gremi. Natomiast zawodnikom SEW Eurodrive udało się odwrócić losy rywalizacji i po porażce 2:3 z Juniorem Piątkowisko, w rewanżu triumfowali

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto