Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest aktywistów z grupy LDZ Zmotoryzowani pod siedzibą ZDiT-u. ZDJĘCIA

Wiktor Przygocki
Wiktor Przygocki
28 stycznia o godz. 15, pod siedzibą Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, odbył się happening aktywistów z grupy LDZ Zmotoryzowani pod hasłem “Dziurawy Protest”. Działacze społeczni mają dość zaniedbań w infrastrukturze drogowej. Uważają, że liczne wyrwy na łódzkich ulicach są niebezpieczne nie tylko dla kierowców, ale również dla pieszych i rowerzystów. Udział wzięło ok. 20 osób.

Przyszliśmy tu, żeby rozmawiać ze ZDiT. Jesteśmy najgorszym miastem w Polsce pod względem dziur. Szkoda, że pani prezydent nie słucha mieszkańców - mówił Jarosław Kostrzewa z LDZ Zmotoryzowanych. - Do dymisji powinni podać się: Sekretarz Miasta Wojciech Rosicki, dyrektor ZDiT Miziorny i jego zastępcy oraz dyrektorka ZIM Kowalewska-Wójcik wraz z zastępcami - dodał.

Aktywiści zalepili tabliczki urzędowe naklejkami o treści "ZIM do likwidacji" oraz "ZDIT do likwidacji". Na happening zaproszeni zostali wszyscy korzystający z dróg, chodników i ścieżek rowerowych w Łodzi. Jego główną ideą był wspólny sprzeciw wobec nieskutecznych działań ZDiT-u – bez względu na przekonania polityczne. Na miejscu pojawili się m.in. przedstawiciele łódzkiej Konfederacji.

“Dziurawy Protest” miał nie dzielić, ale połączyć mieszkańców w ważnej sprawie. Pod siedzibą ZDiT-u mógł pojawić się każdy, bez podziałów. Postaraliśmy się udzielić głosu wszystkim chętnym - mówią aktywiści z LDZ Zmotoryzowanych. - Nie było natomiast czasu na zbiórkę na premię dla dyrekcji ZDiT. Dostali już dość z naszych kieszeni – dodają.

Sarkastyczny komentarz nawiązuje do nagłośnionej przez działaczy sprawy, którą opisywaliśmy w tym tygodniu na łamach Expressu Ilustrowanego i Dziennika Łódzkiego. Na jaw wyszło, że dyrektor ZDiT-u Grzegorz Misiorny i jego czterech zastępców, otrzymali w sumie ponad 54 tys. zł nagród za pracę wykonaną w 2021 roku. Dodatki wypłacane były także w poprzednich latach. Przez ostatnie trzy lata, dyrekcja ZDiT-u dostała ponad 147 tys. zł nagród. Aktywiści powiesili na drzwiach apel do dyrektora ZDiT Misiornego oraz jego zastępców o oddanie swoich nagród.

Remonty realizowane przez ZDiT zostały zakończone w terminie, a dodatek roczny dla dyrekcji został przyznany za wykonanie powierzonych zadań - bronił się Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT.

Aktywiści nie kupują tych tłumaczeń. Do ZDiT-u codziennie wpływa po kilkanaście wniosków o odszkodowania – od kierowców, którzy wjechali w dziurę i uszkodzili samochód. Wyrwy w drogach stanowią też zagrożenie dla pieszych oraz kierowców jednośladów. W środę, w wielką dziurę na ul. Puszkina, wjechał na skuterze młody mężczyzna. Poturbowanemu udzielono pomocy medycznej w szpitalu, a jego skuter się... połamał. O zajmującej prawie całą szerokość pasa wyrwie, pisaliśmy już na początku stycznia. Sprawdziliśmy, jak po wypadku kierowcy skutera zareagował ZDiT. Dziura nie została zalepiona. Ustawiono jedynie barierki i wyłączono pas z ruchu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest aktywistów z grupy LDZ Zmotoryzowani pod siedzibą ZDiT-u. ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto