Praca w dyskontach. Rekordowa liczba chętnych. Okazuje się, że w dobie kryzysu sieci handlowe są najbardziej stabilnym pracodawcą
W czasach, kiedy w związku z szalejącą epidemią koronawirusa i jej trudnymi do przewidzenia skutkami finansowymi, większość firm obniża swoim pracownikom pensje, albo wręcz wypowiada im umowy, branża handlowa jest tą, która swoim załogom nie tylko płaci więcej niż dotychczas, ale nawet tworzy nowe miejsca pracy. Nic więc dziwnego, że chętnych do zatrudnienia się w marketach jest dziś rekordowo dużo. - I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno praca w dyskoncie wydawała się czymś trochę wstydliwym i zajęciem dla osób bez wyższego wykształcenia. Teraz, w czasie kryzysu i ogromnej niepewności, co będzie jutro, okazuje się, że to właśnie markety są najbardziej stabilnym pracodawcą – mówi pan Marek z Gdańska, który w związku z epidemią był zmuszony zawiesić swoją działalność gospodarczą. Wszystko wskazuje na to, że podobnych opinii jest znacznie więcej. JAKA JEST SYTUACJA W POSZCZEGÓLNYCH DYSKONTACH? ILE MOŻNA W NICH ZAROBIĆ? KLIKNIJ DALEJ