Zgodnie z umową, trzy statki, które mają zostać oddane do użytku w latach 2025-2026, będą przeznaczone do transferu pracowników na obszar morskich farm wiatrowych (MEW), będą mogły być również wykorzystywane podczas prac instalacyjnych oraz przy układaniu kabli.
Obecny na uroczystości wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda podkreślił, że Lotos Petrobaltic przekształca się z firmy wydobywczej w firmę, która będzie obsługiwała polski offshore.
- Ta umowa jest przykładem świetnej synergii, tego, co możemy nazwać "local contentem", żeby przy takich gigantycznych inwestycjach w morską energetykę wiatrową jak najwięcej zostawało w Polsce, a podmioty, takie jak Lotos Petrobalitc, mogły się rozwijać i nabierać nowego charakteru - mówił wiceszef MAP Karol Rabenda.
Minister przekonywał, że to gwarantuje, iż przemysł morski nadal będzie rozwijał się na Pomorzu.
Prezes zarządu Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk zaznaczył, że spółka ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w działalności offshore i logistyce morskiej.
- Aktywnie działamy również w sektorze morskiej energetyki wiatrowej, prowadząc badania geotechniczne. Naszą ambicją jest zwiększenie zaangażowania w tym obszarze - podkreślił Grzegorz Strzelczyk.
Prezes Lotos Petrobaltic dodał, że podpisana umowa pozwoli zdobyć dodatkowe kompetencje w postaci świadczenia usług logistycznych przy serwisowaniu morskich elektrowni wiatrowych.
- To nie tylko ważny krok na drodze realizacji naszej strategii, ale także szansa dla całej gospodarki - ocenił Grzegorz Strzelczyk.
Jego zdaniem udział w tym procesie polskich przedsiębiorców przyczyni się do budowania ich pozycji w światowym łańcuchu wartości w segmencie morskiej energetyki wiatrowej.
Współpraca między Lotos Petrobaltic a ARP dotyczy statków przeznaczonych do transportu załogi (ang. crew transfer vessel, CTV). Zgodnie z zapisami umowy, wyznaczona spółka z grupy kapitałowej Agencji Rozwoju Przemysłu pozyska oferty od stoczni na budowę 3 takich jednostek, pozyska finansowanie, a następnie dostarczy gotowe już statki i odda je spółce Lotos Petrobaltic w tzw. czarter bareboat (czyli bez załogi).
Prezes Grzegorz Strzelczyk w rozmowie z PAP szacował koszt takiej jednostki na ok. 5-7 milionów euro za sztukę. Jednostki mają zostać zbudowane przez polskie stocznie, a także zaprojektowane przez polskie biuro projektowe na podstawie dostarczonego przez Lotos Petrobaltic projektu technicznego.
Wymagania techniczne to m.in.:
- Umożliwienie transportu 24 techników, silnik typu dual-fuel z opcją zasilania alternatywnego paliwem bezemisyjnym,
- Możliwość transportowania ładunków,
- Własny dźwig.
Jednostki mają zostać oddane do użytku w latach 2025-2026 i wyczarterowane do prac serwisowych na terenie morskich farm wiatrowych.
Jak przekazało biuro prasowe Lotos Petrobaltic, współpraca z Agencją Rozwoju Przemysłu rozpoczęła się już w 2021 roku. Wspólnym celem jest budowa oraz czarter jednostek serwisowych należących do armatora z siedzibą w Polsce, co daje perspektywy utworzenia i systematycznego wzmacniania lokalnego łańcucha dostaw produktów i usług (local content) dla MEW tworzonego przez krajowe przedsiębiorstwa przemysłowe.
Podano również, że spółki z grupy kapitałowej Agencji Rozwoju Przemysłu dysponują potencjałem, w tym również finansowym, który może zostać efektywnie wykorzystany przy realizacji projektów na potrzeby morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku.
- Agencja Rozwoju Przemysłu wspiera rozwój polskiego przemysłu w trzech podstawowych obszarach: restrukturyzacji, rozwoju technologii innowacyjnych oraz transformacji energetycznej - tłumaczył prezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu Cezariusz Lesisz.
Prezes zaznaczył, że ARP łączy te kluczowe zagadnienia poprzez aktywne wsparcie budowy łańcucha dostaw na polskie MFW.
- Dzięki zaangażowaniu w tworzenie polskiej floty serwisowej nasza spółka zwiększy swój udział w budowę łańcucha dostaw dla nowo powstającego sektora energetycznego w Polsce - stwierdził Cezariusz Lesisz.
Lotos Petrobaltic z Grupy Orlen to jedyne polskie przedsiębiorstwo górnicze, zajmujące się poszukiwaniem i eksploatacją złóż ropy i gazu na polskim szelfie Morza Bałtyckiego, kompleksową obsługą logistyczną offshore, a także badaniami morza oraz zarządzaniem flotą. Jest armatorem oraz operatorem platform wiertniczych i centrów produkcyjnych, a także floty statków specjalistycznych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?