Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstaje sztuka o łódzkim dziennikarzu. Nieżyjący Bohdan Gadomski zostanie bohaterem spektaklu wystawionego na deskach Teatru Powszechnego

Redakcja
Dramaturg Michał Walczak pisze dla Teatru Powszechnego  sztukę poświęconą niezwykle barwnej, a jednocześnie kontrowersyjnej osobie Bohdana Gadomskiego. Łódzki dziennikarz (przez kilka dekad związany z „Expressem Ilustrowanym”) zmarł w marcu tego roku, w niewyjaśnionych okolicznościach.

Czytaj więcej na następnej stronie
Dramaturg Michał Walczak pisze dla Teatru Powszechnego sztukę poświęconą niezwykle barwnej, a jednocześnie kontrowersyjnej osobie Bohdana Gadomskiego. Łódzki dziennikarz (przez kilka dekad związany z „Expressem Ilustrowanym”) zmarł w marcu tego roku, w niewyjaśnionych okolicznościach. Czytaj więcej na następnej stronie Grzegorz Gałasiński
Dramaturg Michał Walczak pisze dla Teatru Powszechnego sztukę poświęconą niezwykle barwnej, a jednocześnie kontrowersyjnej osobie Bohdana Gadomskiego. Łódzki dziennikarz (przez kilka dekad związany z „Expressem Ilustrowanym”) zmarł w marcu tego roku, w niewyjaśnionych okolicznościach.

Wszystko, co lśni...

Sztukę „Wszystko co lśni”, dramaturg określa mianem „tabloidowego musicalu salonowego”, w którym zobaczymy na scenie Bohdana Gadomskiego, pudla, champion Polski – Bu-Bu Mon Cheri Adorea, Violettę Villas, Aldonę Orłowską, Krzysztofa Krawczyka oraz Ninę Andrycz i Davida Lyncha. A wszystko w otoczeniu cekinów, piór i totalnego kiczu.
Premiera tego przedstawienia jest planowana jeszcze w tym sezonie teatralnym.

Podejrzane okoliczności śmierci redaktora

Bohdan Gadomski zmarł w szpitalu 24 marca br. Wiadomość o tej tragedii przedostała się do wiadomości publicznej dopiero 7 kwietnia. Lakoniczny wpis na prywatnym profilu facebookowym redakcja Gadomskiego głosił, że zmarł „po długotrwałej i ciężkiej chorobie”. Nie tylko najbliżsi przyjaciele, którzy przez półtora miesiąca bezskutecznie szukali z nim kontaktu, nie dali temu wiary...

Pierwsze podejrzenia co do przyczyn śmierci znanego dziennikarza podjął personel szpitala im. Biegańskiego, do którego nieprzytomny Gadomski trafił 8 marca. Po tym, jak zmarł, nie odzyskawszy przytomności, personel placówki zwrócił się do prokuratury Łódź-Górna o zbadanie okoliczności śmierci. Były co do tego wątpliwości.

Hipoglikemia przyczyną śmierci

– Przeprowadzona sekcja zwłok nie dała jednoznacznych wyników – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Konieczne okazały się badania histopatologiczne. Protokół posekcyjny stwierdza, że Bohdan G. zmarł wskutek uszkodzenia układu nerwowego, do czego doszło w następstwie hipoglikemii. Niewykluczone, że po zaaplikowaniu zbyt dużej dawki insuliny.

Śpiewak Ł. spadkobiercą

Red. Gadomski zmagał się z cukrzycą i chorobą wątroby. Od 2019 roku często wielokrotnie przebywał w szpitalach. W końcówce ub.r. przeszedł zawał serca. Nie miał rodziny, więc opiekowali się nim przyjaciele, a później opiekunka, pani M. Chyba dobrze wywiązywała się z obowiązków, bo w pewnym momencie Gadomski uczynił ją nawet spadkobierczynią swojego majątku. Później jednak zmienił testament zapisując swoje dobra (mieszkanie, konta bankowe przebogate archiwum zdjęć i nagrań oraz najlepszego przyjaciela, ukochanego psa Oskara, czempiona rasy bichon frise.) śpiewakowi Ł., który zaczął go odwiedzać w szpitalu.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto