Co bardziej sprawni przechodnie wielkimi susami próbowali przeskakiwać potok. Pozostali wędrowali jezdnią, by dojść do miejsca, gdzie można było suchą nogą przejść na chodnik.
- Skoczyłem, ale wylądowałem za blisko i noga wpadła mi prosto w wodę - denerwował się mężczyzna w szarym garniturze.
Na miejscu pracowali wodociągowcy. Utrudniony był ruch, ponieważ ciężki sprzęt zajmował skrajne prawe pasy jezdni na rogu ulic Zgierskiej i Julianowskiej.
Do awarii doszło około godz. 10.30. W trakcie prac konserwacyjnych wodociągu zepsuła się zasuwa, która powinna odciąć dopływ wody, a tego nie zrobiła. Stąd taki wyciek. Mimo że początkowo okoliczni mieszkańcy nie odczuli skutków awarii, o godz. 13 wodociągowcy musieli odciąć dopływ wody u odbiorców na ul. Zgierskiej pomiędzy ulicami Kniaziewicza i Julianowską oraz na ul. Julianowskiej pomiędzy ulicami Zgierską i Orzeszkowej. Podstawiono cysternę.
Jeszcze wieczorem wodociągowcy usuwali awarię.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?