Poseł Godson zmarzł w nieogrzewanym pociągu TLK z Łodzi do Warszawy

Jest środa, poseł John Abraham Godson wsiada do pociągu TLK spółki PKP Intercity o godzinie 6.26 z Łodzi Widzewa do Warszawy Centralnej.

Na cały, kilkuwagonowy skład tylko w jednym wagonie działa ogrzewanie, w reszcie panują temperatury niewiele większe, niż te na zewnątrz.

- Wszedłem do wagonu pierwszej klasy, w którym było bardzo zimno. Wszyscy ludzie byli poubierani. Kiedy zapytałem konduktora, czemu tak jest, ten wzruszył ramionami i powiedział, że jest jeden ogrzewany wagon z przodu - relacjonuje poseł Godson.

Jak się okazało chwilę później, w tym wagonie zgromadzili się niemal wszyscy pasażerowie z całego składu! Ci, którzy tam się nie zmieścili, musieli ponad dwugodzinną podróż do stolicy przejechać w kurtkach, czapkach i rękawiczkach.

- Nie może być tak, że ludzie płacą za podróż, a pociąg jest nieogrzewany. Ja na takie warunki się nie godzę, bo na dworze panowały przecież minusowe temperatury. Niestety mam już sygnały od innych pasażerów o podobnych incydentach - dodaje Godson.

Jeden z najbardziej znanych łódzkich posłów zapowiedział, że sprawy tak nie zostawi. Złoży pismo z prośbą o wyjaśnienia do prezesa PKP Intercity Janusza Malinowskiego oraz interpelację do ministra transportu Sławomira Nowaka.

- Nie oczekuję przeprosin. One należą się pasażerom, którzy muszą podróżować w takich warunkach. Jeśli ktoś płaci, to chce podróżować w cieple, a wydaje mi się, że ciepły wagon to podstawa - kwituje poseł Godson.

Cena biletu normalnego na trasie z Łodzi do Warszawy to 51 złotych w klasie pierwszej oraz 36 złotych w klasie drugiej (taryfa IC). Kursuje na na niej 18 składów PKP Intercity oraz 5 Przewozów Regionalnych.

Czytaj więcej o

: