Pościg za golfem ulicami Łodzi. Kierowca był pod wpływem narkotyków

Do zdarzenia doszło w niedzielę 6 maja przed południem w rejonie ulic Bandurskiego i Krzemienieckiej w Łodzi. Obok oczekującego na zmianę świateł radiowozu podjechał volkswagen golf. Kierujący opuścił szybę, a następnie obrzucił policjantów wulgaryzmami. Kiedy nakazali mu na zielonym już świetle zjechać na bok z premedytacją uderzył w prawy narożnik oznakowanej kia ceed. Pirat drogowy nie reagował na polecenia nakazujące zatrzymanie się, wręcz przeciwnie. Rozpoczął ucieczkę ulicami Konstantynowską, dalej Al. Włókniarzy, Mickiewicza aż do Piłsudskiego, gdzie wpadł na policyjnej blokadzie przy ulicy Rydza Śmigłego.

Ścigany łamał wszelkie przepisy dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym wielokrotnie stwarzając zagrożenie dla innych uczestników, w tym idących chodnikiem pieszych. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec dzielnicy Górna.

Zachowywał się bardzo agresywnie w stosunku do interweniujących stróżów prawa w związku z czym po szybkim obezwładnieniu został skuty kajdankami. Badanie nie wykazało w jego organizmie alkoholu natomiast test wykrywający narkotyki dał wynik pozytywny co tłumaczyło w pewnym stopniu aż takie pobudzenie u kierowcy.

Od 33-latka w celach dowodowych pobrano krew a następnie decyzją lekarza umieszczono go na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Sprawę prowadzą policjanci z III komisariatu. Odpowie najprawdopodobniej za dwa przestępstwa: uszkodzenie radiowozu oraz za prowadzenie pojazdu pod wpływem środka odurzającego za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Materiały w sprawie wykroczeń zostaną wyłączone i przekazane do wyjaśnienia Wydziałowi Ruchu Drogowego KMP w Łodzi