Poradnik dla studentów. Uczelnie oferują studia "last minute"

Łódzkie uczelnie tak mocno reklamowały swoje kierunki przez ubiegłe wakacje, że trudno było nie zapoznać się z ofertami co najmniej kilku szkół wyższych. Jednak jeśli maturzysta dopiero w październiku zadecydował o pójściu na studia, nie będzie miał problemu ze zdobyciem indeksu. Nawet największej uczelni publicznej.

Uniwersytet Łódzki
UŁ przedłużył do dzisiaj termin zgłoszeń na niestacjonarne studia z archeologii, etnologii, historii oraz historii sztuki. Natomiast darmowe studia uniwersytet oferuje dla osób, które posiadają już licencjat. Wykształcenie dające tytuł magistra można uzupełniać na studiach stacjonarnych z etnologii i filozofii.

Politechnika Łódzka rekrutacji już nie prowadzi.

Szkoły prywatne zmagają się z niżem demograficznym, dlatego ich senaty często podejmują decyzje o przedłużeniu naboru na październik. Przejrzeliśmy kilka z takich propozycji.

Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania
WSSiP mieści się na ul. Targowej, tej samej, przy której znajduje się słynna państwowa Filmówka. Próbuje werbować kandydatów myślących o pracy z kamerą. Za 690 zł miesięcznie można studiować m.in. realizację obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografię, w ofercie są także rozmaite specjalizacje architektury i wzornictwa.

Społeczna Akademia Nauk
SAN zdecydowała o przedłużeniu naboru do 5 października, uzasadniając to ogromnym zainteresowaniem studiami. Wśród dostępnych kierunków m.in. administracja, bezpieczeństwo narodowe oraz dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Studiowanie tych specjalności w trybie stacjonarnym na pierwszym roku miesięcznie kosztuje od 350 do prawie 400 zł. Szkoła oferuje też promocje typu drugi kierunek za połowę ceny czy zniżka rodzinna.

Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna
"Zajęcia na I roku studiów dziennych zaczynają się 8 października" - ogłasza na swojej stronie AHE. Uczelnia potwierdza, że wciąż prowadzi nabór: wczoraj dział rekrutacji szczególnie polecał np. dzienne studiowanie pedagogiki (350 zł miesięcznie) oraz filologii polskiej (340 zł). Opłaty ma rekompensować reklamowany przez uczelnię system stypendialny.

Studencie, poznaj swoje prawa

Przed rozpoczęciem roku akademickiego prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, podpisała Kartę Praw Studenta. Zapisano w niej m.in.:

- Zakaz pobierania od studentów dodatkowych opłat za egzaminy dyplomowe, poprawkowe i komisyjne, wpis na kolejny semestr i rok studiów, złożenie i ocenę pracy dyplomowej czy wydanie suplementu do dyplomu. Katalog obejmuje wszystkich studentów - z uczelni publicznych i niepublicznych.

- Uczelnia musi podpisać z tobą umowę opisującą m.in. tok studiów.

- Student ocenia pracę nauczycieli akademickich. Muszą mieć oni czas dla podopiecznych. Oceny są dokonywane co dwa lata, przy dwóch negatywnych nauczyciel może stracić pracę.

- Obrona pracy licencjackiej, magisterskiej, inżynierskiej na wniosek studenta może być jawna. Można zaprosić na nią przyjaciół czy przyszłego pracodawcę.

Ufolog dyplomowany

W ostatniej rekrutacji uczelnie popisały się pomysłowścią. Dlatego szybko zaczęły powstawać rankingi kierunków i specjalizacji nietypowych.

Wśród nich można znaleźć "zarządzanie parafią" na Uniwersytecie Opolskim albo "muzykę w hipermarketach" - specjalizację Uniwersytetu Artystycznego z Poznania.

Za granicą jest jeszcze ciekawiej. Prestiżowy Massachusetts Institute of Technology oferuje zajęcia pt. "Jak wyreżyserować rewolucję" dla każdego, kto chciałby iść w ślady np. Che Guevary. Równie znany University of California w Berkeley zachęca do studiowania strategii w grze komputerowej Starcraft. Z kolei Uniwersytet w Melbourne zachęca do studiowania ufologii, aby "przygotować się na spotkanie z Obcymi".