Sędzia w uzasadnieniu podkreślił, że sąd niższej instancji popełnił poważny błąd procesowy. Okazało się, że wpłata czwartej raty łapówki miała miejsce nie 31 sierpnia, lecz 14 września 1998 roku. Miało to kapitalne znaczenie, ponieważ 1 września 1998 roku zmieniły się przepisy karne i Sąd Rejonowy przypisał oskarżonym niewłaściwe przepisy.
Chodzi o głośną sprawę, w której na ławie oskarżonych zasiadał były prezydent Łodzi Marek Czekalski. Został on wcześniej prawomocnie uniewinniony. Pierwotnie prokuratura zarzuciła mu, że z Pawłem P. i trzema udziałowcami spółki Integro - prezesem Maciejem Sz., Adamem M. i Henrykiem O. - wziął łapówki za pomoc przy budowie łódzkich supermarketów M1 (600 tys. zł) i Carrefour (244 tys. zł). Sąd w pierwszym procesie uznał, że Maciej Sz. przyjął od inwestorów te pieniądze dla siebie, a pozostałe osoby pomówił.
Dlatego w wyroku z 30 lipca 2007 roku osoby te zostały uniewinnione, a Maciej Sz. skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i 50 tys. zł grzywny. Prokuratura skutecznie odwołała się od tego wyroku. Stąd drugi proces, zakończony ponownym uniewinnieniem Marka Czekalskiego i skazaniem pozostałych oskarżonych na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Ci odwołali się do sądu wyższej instancji i - jak się okazało - skutecznie.
Paweł P. powiedział, że cieszy się z powrotu sprawy na wokandę. To już będzie trzecia sprawa, gdyż raz został uniewinniony, a raz skazany. Podczas kolejnego procesu będzie możliwość zweryfikowania materiału dowodowego i przesłuchania dwóch świadków, którzy do tej pory nie zostali przesłuchani. Paweł P. ma nadzieję, że trzeci wyrok będzie uniewinniający.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?