Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 55 tys. pasażerów łódzkiego MPK jeździło na gapę. Mają ponad 31,5 mln zł długu DANE

Redakcja
Ponad 55 tys. pasażerów z Łodzi dopisano w ciągu trzech lat do Krajowego Rejestru Długów
Ponad 55 tys. pasażerów z Łodzi dopisano w ciągu trzech lat do Krajowego Rejestru Długów Pawel Lacheta
Nie brakuje osób, które jeżdżą autobusami i tramwajami, ale nie kasują biletów. W całym kraju gapowicze są winni przewoźnikom ponad 436 mln zł. W Łodzi dług pasażerów w ciągu trzech ostatnich lat przekroczył 31 mln zł.

W bazach Krajowego Rejestru Długów widnieją dane ponad 332 tys. Polaków, którzy jechali autobusami i tramwajami bez ważnego biletu. Najwięcej - prawie 134 mln zł - mają do oddania przewoźnikom mieszkańcy województwa śląskiego. Na drugim miejscu znaleźli się mieszkańcy województwa wielkopolskiego, których dług wynosi już 119 mln zł. W sumie pasażerowie z tych dwóch województw odpowiadają za połowę łącznego zadłużenia komunikacyjnego.

Roczne utrzymanie łódzkiego MPK kosztuje miasto ok. 506 mln zł. Na paliwo do autobusów przewoźnik wydawał ostatnio niespełna 56 mln zł rocznie, natomiast w tym roku ma to być kwota ponad 60 mln zł. Droższa ma być także podróż tramwajami, a jej koszt wzrosnąć z ok. 35,6 mln zł do 36,9 mln zł. Tymczasem wpływy z biletów wynoszą ok. 155 mln zł.

Łódzkie MPK stara się różnymi sposobami walczyć z pasażerami, którzy nie kasują biletów, a tych nie brakuje.

- Wysyłamy upomnienia, przedsądowe wezwania do zapłaty, dodajemy klientów do Krajowego Rejestru Długów - mówi Bartosz Stępień z łódzkiego MPK. - Kolejnym krokiem jest windykacja sądowa. Uzyskujemy wyrok sądowy lub nakaz zapłaty, który uzupełniony w klauzule wykonalności jest podstawą do wszczęcia postępowania komunikacyjnego u komornika sądowego.

W sumie pracownicy łódzkiego przewoźnika dopisali do baz KRD 55.402 pasażerów na gapę. Niektórzy zostali przyłapani na jeździe bez biletu częściej niż raz, liczba zobowiązań wynosi bowiem ponad 186,5 tys.

W ostatnich latach wysokość zobowiązań gapowiczów z Łodzi zgłaszanych do Krajowego Rejestru Długów jednak spada. W 2017 roku do bazy dopisano ok. 13,7 mln zł długu komunikacyjnego, w 2018 roku było to ok. 9,3 mln zł. W 2019 roku te zobowiązania wyniosły ok. 8,5 mln zł.

Niektórzy nie płacą mandatów za jazdę na gapę, choć ich na to stać.

- Jak wynika z naszych badań, co trzeci gapowicz uznaje filozofię, że jazda bez biletu jest sposobem na oszczędzanie pieniędzy - mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Zarządu Długów. - To mit, ponieważ przyłapany ponosi wyższe koszty jazdy na gapę. Do ceny biletu dolicza się kary wynikające z regulaminu oraz ewentualne koszty sądowe i komornicze. Jazda na gapę tylko kilkuset metrów może sporo kosztować.

Okazuje się, że nie wszyscy pasażerowie, którzy regularnie kasują bilety, robią to z uczciwości. Tak wskazało 41 proc. badanych, natomiast większość kieruje się innymi powodami. Aż trzy czwarte podróżnych wskazało, że kasuje bilet, bo boi się konsekwencji, jeśli zostaną złapani na jeździe na gapę. Takim straszakiem jest między innymi wpisanie do rejestru dłużników.

Za bilety częściej nie płacą mężczyźni, którzy mają do oddania 287 mln zł. Zadłużenie kobiet jest o połowę niższe.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ponad 55 tys. pasażerów łódzkiego MPK jeździło na gapę. Mają ponad 31,5 mln zł długu DANE - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto