Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja udaremniła nielegalne wyścigi w Łodzi. Funkcjonariusze wystawili blisko sto mandatów

Piotr Jach
Piotr Jach
94 mandaty karne na łączną kwotę 17 tys. zł to efekt akcji łódzkiej drogówki, która w nocy z soboty na niedzielę (20-21 czerwca) skontrolowała nielegalny zlot miłośników motoryzacji na parkingu przy hipermarkecie Tesco na Bałutach.

Patrole Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi pojawiły się na zlocie w okolicach parkingów oraz w miejscach nielegalnych wyścigów zupełnie nieoczekiwanie dla ich uczestników. Policjanci z miejsca przystąpili do działania: nie dopuścili do rywalizacji i zdecydowanie reagowali na próby naruszenia prawa, sprawdzając przy okazji poziom hałasu, emisję spalin, obowiązkowe wyposażenie oraz niezgodne z przepisami zmiany techniczne w pojazdach.

Funkcjonariusze wylegitymowali łącznie 138 osób, nałożyli 94 mandaty. Zatrzymali też 16 dowodów rejestracyjnych, jedno prawo jazdy. W dwóch kontrolowanych pojazdach stwierdzili niezgodność drogomierza. Głównymi grzechami kierujących było przejeżdżanie na czerwonym świetle oraz nadmierna prędkość. Uczestnicy zjazdu ukarani mandatami najczęściej nie posiadali przy sobie dokumentów, jeździli bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami, tablic rejestracyjnych na samochodach, poruszali się autami w złym stanie technicznym.

Nieprawidłowy stan licznika

Tej samej nocy, w sobotę o godz. 23.25, na parkingu C.H. „Tulipan” przy al. Piłsudskiego, policjanci zatrzymali do kontroli bmw. W trakcie sprawdzania pojazdu w policyjnych bazach okazało się, że stan licznika auta znacząco różni się od wartości zapisanej w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Rozbieżność wynosiła ok. 16 tys. km. 19-latek, który poruszał się bmw, powiedział policjantom, że auto jest własnością ojca kolegi. Dodał, że pożyczył samochód, nie zwracając uwagi na stan licznika, a jego właściciel zapewne może to logicznie wytłumaczyć. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja. Osobie ingerującej w prawidłowość pomiaru drogomierza może grozić kara pozbawienia wolności do lat 5.

Pijany jechał bez świateł

Około godz. 20 w okolicach ul. Liściastej, uwagę mundurowych zwrócił peugeot, którego kierujący poruszał się z dużą prędkością bez włączonych świateł mijania. Kierowcę zatrzymano. Kontrolujący go policjanci wyczuli od 43-latka silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Funkcjonariuszom tłumaczył, że chciał sprawdzić jak szybko pojedzie jego auto, a brak świateł miał powodować u niego u niego wzrost adrenaliny. Mężczyzna w najbliższym czasie odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu oraz popełnione wykroczenia drogowe.

"Zalało cały dom, tragedia", "Czegoś takiego nie widziałem":

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto