- Przyczyn naszego niepowodzenia szukać należy przede wszystkim w licznych kontuzjach zawodników i bardzo kiepskiej sytuacji finansowej klubu - tłumaczy trener łódzkiej drużyny Tomasz Walicki. - Nasi gracze ostatnie stypendia w wysokości 300 zł miesięcznie otrzymali w październiku ub. roku. Nic dziwnego, że co roku nasi najzdolniejsi wychowankowie odchodzą do innych klubów, w tym także do drużyn ekstraklasy, względnie kończą karierę sportową, nie chcąc rezygnować z pracy zawodowej.
Czy piłka ręczna ChKS będzie się w stanie odrodzić w najbliższych latach?
- Realnie oceniając możliwości finansowe naszego klubu, takich szans nie widzę. Nie mamy możnych sponsorów i nie zanosi się na to, że ich zdobędziemy. Dlatego jestem zwolennikiem koncepcji, aby połączyć siły AZS UŁ PŁ Anilana i ChKS. Tylko powstanie jednej silnej drużyny II-ligowej daje gwarancję, że męska piłka ręczna w Łodzi będzie mogła się systematycznie rozwijać, co spowoduje, że po kilku latach uda się stworzyć drużynę na poziomie ekstraklasy. Już niedługo, jak się orientuję, mają się rozpocząć na ten temat rozmowy między oboma zainteresowanymi klubami. Oby przyniosły pożądany efekt.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?