Polacy dobrze rozpoczęli mecz wychodząc na prowadzenie 8:2, jednak po powrocie na parkiet rywale przystąpili do kontrataku. Przez błędy w polu zagrywki szybko na tablicy wyników pojawił się remis, a gdy Hiszpanie objęli prowadzenie Castellani poprosił o czas. Pomimo głośnego dopingu polskich kibiców, nasi reprezentanci nie byli już w stanie przeciwstawić się Mistrzom Europy i po błędzie serwisowym Nowakowskiego zeszli pokonani z boiska 23:25.
Wyrównana gra po obu stronach siatki rozpoczęła drugiego seta. Dobra gra w obronie naszych rywali pozwalała im na kontrataki, a zarazem tworzyła lepsze widowisko. Biało-czerwoni grali nierówno i dopiero w końcówce seta odskoczyli rywalowi na kilka punktów i wygrali 25:22.
W trzecim secie Polacy poczuli się jeszcze pewniej. Skuteczna gra Możdżonka i Kurka motywowała pozostałych zawodników, którzy czując wiatr w żaglach zdobywali punkt za punktem. Bardziej zadowoleni wydawali się nie tylko siatkarze, ale i kibice. Kiedy tylko wstawali na trybunach klaszcząc i krzycząc: "Polska", ich ulubieńcy zdobywali punkt. Wygrali 25:21 i objęli prowadzenie 2:1 w meczu.
Pomimo porażki, Hiszpanie nie poddawali się. Toczyli walkę z Polakami jak równy z równym, obejmując prowadzenie 5:8 i utrzymując je w dalszej części seta. Kiedy w decydujących momentach biało-czerwoni nie byli wstanie odskoczyć na kilkupunktową przewagę, trener Castellani poprosił o czas. Zaczęły pojawiać się nerwy, jednak przy stanie 21:21 asa serwisowego posłał Nowakowski, a po skończonym ataku Możdżonka na tablicy wyników wyświetlało się już 23:22. Piłkę setową mieliśmy dzięki Gruszce, a jego blok wraz z Możdżonkiem zakończył mecz.
Polska – Hiszpania 3:1 (23:25, 25:22, 25:21, 25:23)
Przeczytaj także:
- VII Memoriał Huberta Wagnera - informacje
- Łódź kolejną stacją Trick Truck Plusa
- Organika Budowlani Łódź - serwis specjalny
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?