Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobicie w Arturówku. Ratownik wodny ma złamany nos

kos
Polska Press/archiwum
Zaatakowany przez grupę mężczyzn na kąpielisku Arturówek ratownik wodny będzie musiał przejść operację nosa.

Do skandalicznych wydarzeń doszło we wtorek (1 sierpnia) po południu na kąpielisku Arturówek. Gdy jeden z ratowników wrocławskiej Wodnej Służby Ratowniczej wsiadał do ratowniczego kajaka, został zaatakowany przez grupę sześciu mężczyzn.

- Chwilę wcześniej nasz pracownik zwrócił uwagę mężczyznom na to, że ich zachowanie zagraża bezpieczeństwu innych użytkowników kąpieliska - mówi Mateusz Kujawa, prezes Fundacji Wodna Służba Ratownicza z Wrocławia (red. - fundacja wygrała przetarg na zabezpieczenie kąpielisk łódzkiego MOSiRu).

Mężczyźni podeszli do ratownika w chwili, gdy wsiadał do kajaka. Wywiązała się dyskusja pomiędzy ratownikiem i grupą mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich głową uderzył ratownika w twarz.

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze rozmawiali zarówno z ratownikiem, jak i pozostałymi mężczyznami.

- We wtorek mundurowi zostali wezwani przez jednego ze świadków zdarzenia na plażę przy kąpielisku w Arturówku – mówi Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Łodzi. – Chodziło o bójkę pomiędzy pięcioma plażowiczami i ratownikiem wodnym. Obie strony powiedziały, że doszło jedynie do szarpaniny i wzajemnych wyzwisk. Ratownik nie chciał jednak składać zeznań, ani wystąpić o ściganie plażowiczów.

Jeszcze we wtorek wieczorem mężczyzna zgłosił się do szpitala po pomoc medyczną,a w środę rano został przyjęty na oddział. Okazało się, że ma złamaną kość nosa z przemieszczeniem i czeka go operacja.

- Nie ma możliwości porozmawiania z poszkodowanym, gdyż lekarz nie wyraża zgody na przesłuchanie. Personalia uczestników zdarzenia są nam znane. W środę czynności wszczęliśmy z urzędu po informacjach ze szpitala - mówi kom. Adam Kolasa.

Mężczyznę czeka zabieg, natomiast napastnicy prawdopodobnie będą odpowiadać za atak na funkcjonariusza publicznego.

- To młody ratownik, który pełni służbę ratowniczą pierwszy sezon. Dotychczas nie było na niego jakichkolwiek skarg - mówi Mateusz Kujawa.

Milan Wilhelmi, prezes Łódzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, mówi, że ratownicy na akwenach często spotykają się z agresją słowną i groźbami.

- Sporadycznie dochodzi do ataku na ratowników wodnych. Mam głęboką nadzieję, że ta sytuacja to jedynie incydent, który więcej się nie powtórzy - mówi Milan Wilhelmi.

Fakty





Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych
Art. 18. 1. Ratownik wodny, prowadząc działania ratownicze, korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. poz. 553, z późn. zm.3) ) dla funkcjonariuszy publicznych.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto