42-letnia Beata Murawska z Łowicza straciła w wypadku prawe oko, miała połamane oczodoły, szczęki, nos i liczne rany. Lekarze liczą, że odzyska normalny wygląd.
- Gdy po raz pierwszy po wypadku zobaczyłam się w lustrze, byłam przerażona - mówi pani Beata. - Po kilkumiesięcznym leczeniu czuję się już dobrze, chociaż na twarzy mam kilka dużych blizn. Z każdym dniem jest coraz lepiej. Goi się prawy oczodół. Usta znajdują się już na miejscu i mogę je otwierać. Czeka mnie jeszcze operacja plastyczna i długie leczenie.
Ostatnia operacja, polegająca na rekonstrukcji zmasakrowanej twarzy pani Beaty, trwała 5 godzin.
- Ustawiliśmy i połączyliśmy połamane kości policzkowe, które były w kilku kawałkach - mówi prof. Piotr Arkuszewski, kierownik Kliniki Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologicznej w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi. - Skorygowaliśmy położenie ust pacjentki, które kącikiem prawie sięgały prawego ucha. Pacjentka ma 7 dużych blizn, niektóre przechodzą przez pół twarzy. Pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni. Za kilka miesięcy czeka ją zabieg umieszczenia protezy prawej gałki ocznej.
Beata Murawska uległa wypadkowi 1 stycznia br. w miejscowości Maurzyce koło Łowicza. Toyota prowadzona przez jej córkę wpadła w poślizg w wypadła z drogi. W wypadku zginęła matka pani Beaty, a ona sama (siedziała na środkowym miejscu z tyłu ) trzy tygodnie walczyła o życie na OIOM-ie w szpitalu w Łowiczu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?