Obraz autorstwa Kazimierza Alchimowicza został skradziony w 1991 roku podczas włamania. Portret, będący częścią ekspozycji Muzeum Sztuki w Łodzi, został wówczas wypożyczony na wystawę w Pałacu Prymasowskim w Skierniewicach. Przez ponad 20 lat od zagadkowego rabunku nie pojawił się żaden nowy ślad w sprawie.
Przed kilkoma tygodniami policjanci ze Skierniewic wpadli na trop, który doprowadził ich aż do Gdańska. Informacja okazała się prawdziwa i pod koniec ubiegłego tygodnia funkcjonariusze zabezpieczyli pochodzący z kradzieży portret. Po wstępnych oględzinach rzeczoznawców wiemy już, że jest to pochodzący z 1913 roku oryginał. Jego wartość kolekcjonerzy wyceniają na ok. 100 tysięcy złotych.
Obraz znajdował się w mieszkaniu 64-letniej kobiety, która, jak ustalono, kupując go kilka lat temu wiedziała, że pochodzi on z kradzieży. "Portret Józefa Chełmońskiego" od lat znajdował się bowiem w ogólnodostępnym wykazie skradzionych zabytków. Za paserstwo kobiecie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
"Portret Józefa Chełmońskiego" został już zwrócony Muzeum Sztuki w Łodzi.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?