Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płacimy tylko za przejechane przystanki. MPK Łódź testuje nowy system

Marcin Bereszczyński
Od 16 września w tramwajach pesa swing, kursujących trasą W-Z, będzie można zapłacić za przejazd kartą zbliżeniową
Od 16 września w tramwajach pesa swing, kursujących trasą W-Z, będzie można zapłacić za przejazd kartą zbliżeniową Grzegorz Gałasiński
W tramwajach linii 10A i 10B MPK Łódź pasażerowie będą mogli zapłacić za liczbę przejechanych przystanków. Potrzebna będzie karta zbliżeniowa.

W kursujących na trasie W-Z tramwajach linii 10A i 10B pojawiły się żółte urządzenia zamontowane przy drzwiach. To czytniki Open Payment System, czyli rozwiązania umożliwiającego opłatę w zależności od liczby przejechanych przystanków. System zacznie działać 16 września. Będzie testowany w 22 tramwajach na trasie W-Z. Pilotaż ma trwać rok. Dyrekcja MPK Łódź zakłada, że przed upływem tego czasu można będzie wyciągnąć wnioski i ewentualnie zainstalować system w całej łódzkiej komunikacji miejskiej.

Opłata przystankowa jest bardzo prosta. Wystarczy przyłożyć zbliżeniową kartę płatniczą do czytnika przy wejściu i wysiadaniu z tramwaju. Przy wsiadaniu system zarejestruje moment rozpoczęcia podróży, a przy wysiadaniu podsumuje liczbę przejechanych przystanków. Opłatę można wnosić kartami Mastercard i Visa oraz aplikacjami i systemami płatności akceptowanymi przez te marki.

Opłata za przejechanie pierwszego przystanku kosztuje złotówkę. W przypadku opłat ulgowych to 50 groszy. Cena za przejechanie przystanków od drugiego do siódmego to po 20 groszy za każdy przystanek. Od ósmego do trzynastego przystanku stawka wynosi po 10 groszy. Od 14 do 20 przystanku to już tylko 8 groszy, zaś za każdy kolejny przystanek zapłacimy po 6 groszy. Obecnie normalny bilet 20-minutowy kosztuje 2,80 zł. Korzystając z nowego systemu opłat można za 2,80 zł pokonać 13 przystanków. To rozwiązanie będzie najbardziej korzystne dla osób, które chcą jechać tramwajem tylko kilka przystanków. Zapłacą taniej, niż gdyby musieli kupić bilet lub zapłacić za podróż w biletomacie.

Open Payment System ma być uzupełnieniem biletomatów. Czytelny i prosty system ma zachęcić łodzian do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej. System może rozwiązać problemy podróżnych, którzy nie mają gdzie kupić papierowych biletów lub narzekają na awarie biletomatów w tramwajach. Przypomnijmy, że od kwietnia nie można kupić biletów u motorniczych i kierowców.

Kontrolerzy biletów będą mieli czytniki, do których trzeba będzie przyłożyć kartę płatniczą, aby wyświetliło się, że pasażer uruchomił transakcję przy wsiadaniu do tramwaju.

Ile kosztował system i urządzenia w tramwajach?

- Nie ponosimy żadnych kosztów związanych z pilotażowym systemem opłat. Koszty i gwarancję bezpieczeństwa kart płatniczych biorą na siebie operatorzy systemu - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK Łódź. - System będzie testowany około roku, ale jego efekty będziemy widzieć znacznie wcześniej. Gdy wyciągniemy wnioski i będziemy zadowoleni, to wspólnie z radnymi, Zarządem Dróg i Transportu i partnerami systemu zastanowimy się, czy rozszerzyć system na kolejne linie komunikacji miejskiej.

System na razie nie będzie uwzględniał przesiadek, bo dotyczy tylko linii 10A i 10B. Przypomnijmy, że obie linie zaczynają trasę na Retkini, ale 10A dojeżdża tylko do krańcówki na Augustowie, zaś tramwaje 10B jadą dalej na Olechów. Jeśli ktoś przejedzie trzy przystanki linią 10A i będzie chciał kontynuować podróż na Olechów linią 10B to w obu tramwajach za pierwszy przystanek zapłaci złotówkę.

- Na razie nie będzie systemu przesiadkowego, bo testujemy to rozwiązanie na jednej linii. Gdy zapadnie decyzja o rozbudowie systemu, to system przesiadkowy będzie wprowadzony - zapowiada Sebastian Grochala.

Podróżni będą musieli pamiętać o zbliżeniu karty płatniczej do czytnika zarówno przy wejściu, aby uniknąć mandatu, jak i przy wysiadaniu. Kto zapomni użyć karty przy wysiadaniu, temu system naliczy opłatę za przejazd do krańcówki. Open Payment System zostanie zainstalowany w 22 tramwajach typu pesa swing.

- Jeśli dojdzie do wypadku lub kolizji z udziałem tramwaju pesa, to w jego miejsce wyjedzie inny tramwaj, który nie będzie miał czytników opłaty przystankowej. Wtedy trzeba będzie skasować bilet lub kupić go w biletomacie - informuje Sebastian Grochala.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto